danielos86 napisał(a):wikked napisał(a):Najbardziej mnie śmieszy jak kierowcy tłumaczą się wyższym spalaniem podczas jazdy na światłach, kiedy "sypią" 160-180km/h czyli prędkość zdecydowanie ekonomiczna.
chwalenie się że "objeździłem zimę na letnich" to jak opowiadanie że wsadziłem sobie w d..pę kaktus i nie bolało. Osobiście mam ochotę dać w mordę każdemu kretynowi którego na autostradzie sponiewiera w zimie bo jechał na letnich i stoję w korku 5km aż go spakują na lawetę. Oczywiście większość następnych kretynów zaczyna baśnie o nieudolności drogowcach.
Kolego- autorze postu. Jeśli jedziesz w dzień i Cię oślepiają długie Matiza to przesiądź się do MPK bo masz poważne problemy zdrowotne. Jakbyś mieszkał w Wa-wie to Killer Cię zawiezie. Jadąc "ze słońcem" ty widzisz wszystko ale ci z na przeciwka nie widzą nic a już na pewno Twojej wypacykowanej fury wyjeżdżającej z lasu lub terenu zacienionego. Pojeździj trochę czymś innym niż rajdówką w Collin McRae (nie wiem jak się to pisze) to pogadamy, a póki co kup za oszczędzone pięniążki (te z zaoszczędzonego paliwa) nową gierkę i odstawiaj Hołowczyca.
Pozdrowienia dla zdrowo myślących.
Zakładając wątek i pisząc swoje posty nie miałem zamiaru obrażać żadnego z użytkowników forum. Jeśli tak się stało to przepraszam. Wszystkie moje wypowiedzi podyktowane były chęcią wyrażenia własnego zdania na kilka tematów. Zaznaczyłem również, że nikt nie musi zgadzać się z moim zdaniem. Zwracam jednak uwagę, że niektóre wasze posty są obraźliwe w stosunku do mnie. Jeśli ktoś nie potrafi lub nie chce odnieść się do moich wypowiedzi dyplomatycznie to proszę by nie robił tego w ogóle.
Mnie nie obraziłeś- to po pierwsze.
W którym momencie Cię uraziłem- to po drugie.
Do Twojej wypowiedzi się odniosłem najdelikatniej jak potrafię, bo prosiłeś się o więcej. Tak jak napisał Balkan ja tylko dopowiem że uogólnione przepisy (jazda cały rok na światłach) jakie nam sprawił ustawodawca są wymagane właśnie przez to jacy jesteśmy. Bo niestety kombinatorstwo, cwaniactwo to u Nas standard. Jazda na zamek błyskawiczny, zostawienie luki 10 metrowej jadąc w sznurku to wg większości kierowców przejaw jazdy niegodnej faceta. Najważniejsze but w podłogę, muchy w zębach, czapeczka z daszkiem, muzyka na full, temu pokazać faka, tego zwyzywać, tego nie wpuścić, tamtemu zajechać drogę i jest git.
Ty się Danielos nie obrażaj tylko zastanów co piszesz. Fochy, dąsy i inne zagrania tu niestety kończą sie płaczem albo obrazą na wszystkich. Niektórzy z Nas są fajni, pogrożą palcem, wytłumaczą, ale tych jest tu niewielu. Reszta to źli ludzie ale za to zajebiści. Powiedzą że pier...lisz, każą wsadzić kaktusa w dupsko, ale jak Cię spotkają na spocie albo zlocie to wypiją z Tobą browara.
Jedni przyjmują naszą chłostę z pokorą inni nie- ty decydujesz do której grupy się zaliczyć.