pug napisał(a):Witajcie
Może zadam teraz śmieszne pytanie...
Było o tym, ale, ponoć nie ma śmiesznych pytań - są głupie odpowiedzi (nie nadużywać)...
pug napisał(a): kiedy decydujecie się na włączenie 4x4 na twardej nawierzchni
.
Na TWARDEJ nigdy! Frontera nie ma centralnego mechanizmu różnicowego i zniszczysz sprzęt.
pug napisał(a):Bezsprzeczne jest dla mnie to że na całkowicie białej drodze pewnie wszyscy śmigają z włączonym napędem
A to zależy. Generalnie rzecz ujmując, podłoże ma umożliwić różnicę uślizgu kół zewnętrznych/wewnętrznych, głównie na zakrętach. Jeżeli chcesz dojechać pewnie tzw. "przelotówką" ośnieżoną, to włącz 4x4.
Jeśli jednak chcesz się pobawić, jedź na tylnym napędzie - wtedy możesz stawiać auto bokiem, robić slajdy, piruety.
Jak stwierdził mody1- tylnonapędowy Fiat się kłania. Ja poszedłbym dalej - Polonez, to jest szkoła driftingu .
pug napisał(a): Jak zachowuje się Frontera na mokrym? na błocie pośniegowym? na "czarnym lodzie"? przy założeniu że mamy opony zimowe lub AT.
Ano, tak się zachowuje, że niezależnie od opon, jak dasz "buta', to Cię dupa wyprzedzi. Jest to wspaniałe (jeśli masz opanowany sprzęt) ale pamiętać należy o mocy tego auta i konsekwencjach.
Piszesz -"czarny lód" - tylko łańcuchy!
Ale generalnie rzecz biorąc Frontera to autko, które prowadzi się w trasie bardzo dobrze i jest posłuszna kierowcy, a konkurować może z wieloma plaszczakami na trasie i z wieloma innymi 4x4 w terenie.
BALKANDRIVER