Reklamacja uwzględniona i nowe sprzęgiełko już zamontowane. Nie było żadnego "ale", pytań o paragon, datę zakupu, etc.

Po prostu sprzedawca poszedł do magazynu po nowe sprzęgiełko a ja sobie uciąłem miłą pogawędkę z szefem. Był zdziwiony, że udało mi się zakatować te sprzęgi a jeszcze bardziej jak mu powiedziałem, że na kołach 29". Oni męczą te chińskie sprzęgi w zmotanych Patrolach na 37" i nic się im nie dzieje. Znają też zmotaną Frotkę, która regularnie upala w terenie i też nic. Podobnie w innych terenówkach. Krótko mówiąc jestem pierwszym, który im przyniósł rozwalone sprzęgiełko a są bezpośrednim importerem i dystrybutorem na całą Polskę. Wychodzi, że jakoś zdolny inaczej jestem

Oprócz Expedycji jest jeszcze jeden importer i to chyba od niego Dawid ma swoje sprzęgi, bo jak wspomniałem o jego awarii na zlocie, to nie kojarzyli. Chyba, że lokalny dystrybutor wziął to na swój koszt i nie powiadomił importera.
Potwierdziłem, że te sprzęgiełka mają 2 lata gwarancji i jak drugie mi padnie (wspomniałem o stanie zębów w nim a także u Sebastiana), to oczywiście wymienią. Zatem można upalać je do woli i bez stresu
W zestawie z Expedycji dalej nie ma segera na półoś, ale za to śruby mocujące są już drobnozwojowe i pasują do tarcz we Frotce, więc nie trzeba dokupować właściwych jak to miało miejsce w pierwszych seriach. O tym nie wiedzieli i szef porównywał śruby z mojego starego sprzęgiełka z nowymi, żeby się przekonać, że się różnią gwintem. Po obejrzeniu ułamanych zębów uznał mój przypadek za wadę fabryczną odlewu, ale powiadomi producenta o tej awarii, więc kto wie, może w przyszłości pojawi się wersja HD

Podsumowując: obsługa klienta w Expedycji

i polecam ich tym bardziej, że ceny mają przystępne i pełen asortyment szpejów oraz serwis z doświadczonymi motaczami. Przenieśli siedzibę i teraz serwis i sklep są w jednym miejscu (koło dworca PKP Gdańsk-Oliwa).
Dopytałem się też czym się różnią AVM HD od zwykłych i generalnie niczym, bo konstrukcja została ta sama. AVMy dalej mają łożyska ślizgowe, które się zacierają jak nalezie tam syfu. Wersje HD są na to bardziej odporne, co przekłada się na dłuższy żywot. Do upalania w terenie dalej polecają te chińskie, które mają łożyska kulkowe i raczej wiedzą, co mówią, bo doświadczenia im na pewno nie brakuje.