Witamy ! |
---|
|
Do tego aż nie dojdzie, bo przesunięcie to 1-2cm, ale tyle może wystarczyć, żeby przy wykrzyżach z jednej strony tylne koło nie chciało się chować w nadkolu a z drugiej obcierało budę. Można to skorygować dystansami kół (różna grubość) albo zmienić panharda (najlepiej na regulowany śrubą rzymską). Tylko nikomu się nie chceHuberek napisał(a):Dopóki się nie zrobi czteroślad to się da...
W bok to pikuś, ale most idzie w dół (tzn. reszta w górę) i dlatego odległość od reduktora rośnie. Zauważysz to też na podporze wału, bo pewnie jeszcze masz fabryczny wał.Wał z reduktora ?? tzn co dokładnie ??
acha, wałek ataku w moście pójdzie na bok i wydłuży się odległość między wałkiem reduktora a wałkiem mostu?
Ogólnie to nie warto, bo przesunięcie jest niewielkie. Ale jeśli masz oko geodety lub razi to Twój zmysł estetyczny, to go motaj.Huberek napisał(a):Wydłużać panharda ??
Zostaw to w spokojuczy raczej wydłużyć mocowanie panharda do budy/ramy ??
cinek1983059 napisał(a):mocowania pnharda nie ruszaj lepiej przetnij panhard i wstaw kawałek rurki
slawek50 napisał(a): Następnie gdzieś doczytałem że Froty mają przewidziany lift do 2" fabrycznie i nie trzeba nic modyfikować po podkręceniu drążków i na tył podkładki 2" .
RudeBoy napisał(a):slawek50 napisał(a): Następnie gdzieś doczytałem że Froty mają przewidziany lift do 2" fabrycznie i nie trzeba nic modyfikować po podkręceniu drążków i na tył podkładki 2" .
Nie czytaj bajek, duży już jesteś.
Ja też amorów nie ruszałem przy lifcie i to o 3". Być może ktoś przede mną założył dłuższe, bo podobno fabryczne tyle nie dadzą rady. Ale to nie oznacza, że nie modyfikowałem zawieszenia, bo przełożyłem górne sworznie pod wahacz z przodu (plus podkładka), żeby zawias robił w dół a z tyłu wyrzuciłem stabilizator, bo łączniki mocno ograniczały wykrzyż. Bez tych operacji pokonywanie zakrętów na czarnym groziło odrywaniem od nawierzchni kół po wewnętrznej stronie łuku a w terenie poprawiły się kąty, ale pogorszyła trakcja. Nie robiłem nic z panhardem, więc widać wyraźnie, że tylny most jedzie trochę obok samochodu a na wykrzyżach koła się nierównomiernie chowają w nadkola.slawek50 napisał(a):Zawieszenie tył sprężyny i amortyzatory. Nie wymieniałem amortyzatorów ani przodu ani tył bo nie ma potrzeby fabryczne dają rady. Ale jak piszę na lift 2"
jrzeuski napisał(a):Ja też amorów nie ruszałem przy lifcie i to o 3". Być może ktoś przede mną założył dłuższe, bo podobno fabryczne tyle nie dadzą rady. Ale to nie oznacza, że nie modyfikowałem zawieszenia, bo przełożyłem górne sworznie pod wahacz z przodu (plus podkładka), żeby zawias robił w dół a z tyłu wyrzuciłem stabilizator, bo łączniki mocno ograniczały wykrzyż. Bez tych operacji pokonywanie zakrętów na czarnym groziło odrywaniem od nawierzchni kół po wewnętrznej stronie łuku a w terenie poprawiły się kąty, ale pogorszyła trakcja. Nie robiłem nic z panhardem, więc widać wyraźnie, że tylny most jedzie trochę obok samochodu a na wykrzyżach koła się nierównomiernie chowają w nadkola.slawek50 napisał(a):Zawieszenie tył sprężyny i amortyzatory. Nie wymieniałem amortyzatorów ani przodu ani tył bo nie ma potrzeby fabryczne dają rady. Ale jak piszę na lift 2"
Serio myślisz, że rzeczywiście są jeszcze fabryczne po tylu latach?riko napisał(a):amorki fabryczne obrobią taki lift???
Powrót do Tył A 95-98 sprężyny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości