Witam,
He, lift...
Ja, okazało się, zrobiłem lift na sprężynach nie do tego auta
Pojechałem wczoraj do Opla z lekkim ryjem, bo jeździć się nie da, skoro pustym autem dobija tył całkowicie "do dna" i zwalniacze pokonuję wolniej, niż plaskie.
Coś nie tak, skoro po 2 miesiącach sprężyny tak sflaczały
No i zaczęły się dywagacje, po których przewiozłem panów po kilku dołkach i zwalniaczach i stwierdzili, "że z tymi sprężynami to coś du.pa"( no, o tym to wiedziałem).
Dokonali bezpłatnego, kompleksowego testu zawieszenia i wyszło, że cała reszta w idealnym stanie.
Na końcu okazało się po oznaczeniach sprężyn, że dali mi nie te do mojej frotki
Teraz dobrali po VIN`ie nadwozia i kontakcie z GM teoretycznie odpowiednie. Jak przyjdą, okaże się w praktyce, czy pokryje się ona z teorią. Póki co, zakładam te, co mam do liftu z Pospringu i zobaczymy, co dalej.
Na okrasę stwierdzili, że mogło być gorzej, bo miały prawo popękać.
Jakby mi popękały w Albanii, to chyba ja bym pękł, albo ktoś inny
Może dali od Corsy
O.K. - potraktowałem tą sprawę humorystycznie. jak na razie.
BALKANDRIVER