Witamy !



[2,8] TURBINA - wymiana

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Semir » 09 sty 2014 10:04:51

Sławek jak nie masz czasu to wyślij mi nr vin smocze do serwisu opla a mam nie daleko nawet dwa to podjade i podadzą mi nr katalogowe i możne nawet jakiś wzror dostanę.
EKIPA ŚLĄSKA
Obrazek
Avatar użytkownika
Semir
Alchemik
 
Posty: 4249
Obrazki: 0
Dołączył(a): 08 kwi 2011 11:38:11
Pochwały: 17
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez baxxx » 09 sty 2014 12:22:54

numer katalogowy oryginału to: 08 60 816
ale będziesz miał problem żeby ją dostać, ja założyłem na starą i grało, można ewentualnie pastą montażową do tłumików posmarować, w ostateczności na wzór i coś ci dobiorą w sklepie motoryzacyjnym bo to prosta uszczelka
tak naprawdę ważniejsza jest ta jajowata z 3 otworami do węża zasilającego olej, ale ją też można dobrać bo 90% turbin ma podobne rozwiązanie
ps
jaką turbinę kupiłeś od 2,8 czy 3,1 ??
Avatar użytkownika
baxxx
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 298
Dołączył(a): 23 sie 2012 09:55:13
Pochwały: 3
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Sport 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Odoll » 09 sty 2014 13:15:04

Kupiłem skręcaną , od 3,1 :D
Kupiłem bordo frote,
kupiłem bordo frote,
bende se nią jeździł,
lasem polem błotem.
Avatar użytkownika
Odoll
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2978
Obrazki: 2
Dołączył(a): 22 maja 2010 10:00:37
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwały: 10
Województwo: Pomorskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez baxxx » 09 sty 2014 13:25:02

mam taki sam plan w najbliższym czasie
Avatar użytkownika
baxxx
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 298
Dołączył(a): 23 sie 2012 09:55:13
Pochwały: 3
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Sport 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 14 lut 2014 21:39:13

witam,

chyba i mnie dopadło. dzisiaj już chyba dobiłem moją turbinę, odczuwam spadek mocy, przy odpalaniu rzuca białą chmurę i ogólnie kopci. doszło dziś takie ni to rzężenie czy klepanie jak to opisać , i dziwnie mi się wskazówka ciśnienia oleju zaczęła zachowywać (ogolnie chyba niżej niż zwykle i tak ją "szarpie" przy powolnym zwiększaniu obrotów).

generalnie bardzo mnie to nastraszyło i zajrzałem wąłsnie do turbiny a tam kałuża oleju stroi, w kolektorze też.. z rur nie kapie tylko leje się olej jak przechylam.. jak szarpie za ten ogonek wirnika co wystaje po zdjęciu rury dolotowej to wyraźnie chodzi na boki.

pytanie, czy zasadne są obawy ze na turbinie się nie skończy? mogło się mojemu silniku coś złego stać z tego powodu? nie zamierzam już chwilowo użytkowac az do czasu wymiany/regeneracji (jeszcze nie wiem co zrobić) turbiny... tylko nie wiem czy ma to sens jeśli ogólnie motor już coś znim nie tak, jak to sprawdzić?


:shock: :shock: :niewiem:

w środku wszystkich rur mam pełno oleju i w turbinie też :1: pytanie jak oczyścić chłodnicę powietrza?
kilka fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano 14 lut 2014 22:17:50 przez fanatyk, łącznie edytowano 2 razy
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Odoll » 14 lut 2014 22:14:50

Ja wymieniłem na używkę za 600pln , regeneracja to 1600pln , jak cie stać to rób . Moja śmiga ładnie . A Ten silnik to raczej nie jest łatwy do zepsucia , ale nie niemożłiwy , jak tobie się go udało zepsuć to "gratulacje" :? zakup "nowego" to minimum 3500pln :( Inna sprawa że "obok" silnika to sypie sie wszystko :(
Kupiłem bordo frote,
kupiłem bordo frote,
bende se nią jeździł,
lasem polem błotem.
Avatar użytkownika
Odoll
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2978
Obrazki: 2
Dołączył(a): 22 maja 2010 10:00:37
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwały: 10
Województwo: Pomorskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 14 lut 2014 22:24:19

siema, znaczy kupiłeś z demontażu ? ale osobiście czy w ogóle zaryzykowałeś wysyłkowo?
aa tez miałeś tak zalane olejem przed wymianą? czy ja przesadziłem ?
dzięki
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Odoll » 14 lut 2014 22:39:23

Ja "stary" już jestem i lubie sobie "pomacać" zanim kupie więc osobiście pojechałem po turbine z demontażu z z montka 3,1 . Moją turbine zatarłem więc miałem sucho bo poprostu staneła to i oleju nie puszczała .
Kupiłem bordo frote,
kupiłem bordo frote,
bende se nią jeździł,
lasem polem błotem.
Avatar użytkownika
Odoll
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2978
Obrazki: 2
Dołączył(a): 22 maja 2010 10:00:37
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwały: 10
Województwo: Pomorskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 15 lut 2014 18:41:18

aa kumam, ja chyba oddam swoja do regeneracji, zrobimy jeśli oczywiście jest co ratować :)

poniżej fotki wyciągniętej turbiny. najwięcej kłopotu sprawiła jedna z nakrętek od kolektora wydechowego i jedna od rurki olejowej tej dolnej .... uwaliła się też jedna sruba na przyyłączu do wydechu,

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


aha ten pręcik do siłowni czka pneumat wogole sie nie rusza.... :dupa: :1: :bike:

-- Dodano Śr 19 lut 2014 21:36:16 --

no dobra
więc mi się udało :1:
turbina jest OK, ten cały olej to najprawdopodobniej z odmy (w sobotę się temu przyjrzę). wg specjalisty od turbin, mam "wypiaskowany" wirnik na przedzie (ssaku), przez co ubyło jakiś tam procent łopatek (silnik przerzucił tonę piachu), w związku z czym nie ma sensu grzebać w turbinie, bo jak ją zrobimy to tłoki wypadną. Pan Turbina rzekła do mnie " masz Pan silnik zarżnięty" :D

możecie mi mówić od dziś Fanatyk (Ci co jeszcze tka nie mówili)
a reszta - Master :D:D

dobra ja se myślę nie może przecież być aż tak źle, przecież jeszcze to się musi męczyć długo. niech pali sobie ten olej itd, ale przecież do licha nie zatarłem jej :killer:

plan mam taki, wsadzić to wszystko zpowrotem , najpierw pozaglądać tu i tam , może uda się zlokalizować źródło klekotanio - grzechotania, jak nie to zakopcić i podjechać do warsztatu niech szukają. może cos tylko wpadło do cylindra :D wyciągniemy to i będzie jęczeć dalej. Co Wy na to?

-- Dodano Śr 19 lut 2014 21:40:45 --

iii prośba neich ktoś mnie oświeci amatora turbosprężarek, ten pręcik (bypass???) to on powinien się ruszać? bo jakiś taki nie bardzo chętny....
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez baxxx » 21 lut 2014 09:20:37

powinien się ruszać
Avatar użytkownika
baxxx
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 298
Dołączył(a): 23 sie 2012 09:55:13
Pochwały: 3
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Sport 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 22 lut 2014 21:10:53

H E L P !!! H I L F E !!! :beer: :beer: :beer: H E L P !!! H I L F E !!! :beer: :beer: :beer:

dobra, wstawiłem turbinę, odpaliłem silnik (nie podłączając turbiny do układu dolotowego) odpalił bez problemu, chodził bez turbiny nic nie dzwoniło. Podczas tego testu układ dolotowy kończył się na za przepustnicą. (nie montowałem ani filtra ani odmy nic)

i co zaobserwowałem:
1) odpalił od razu bez najmniejszego problemu
2) silnik na moje ucho chodził bardzo ładnie , ale obawiam się ze tylko dlatego że zimny olej jest gęsty i trzymał wysokie ciśnienie ( dobra teoria??).
3) z odmy (dla mnie odma to rurka która idzie zdaje się od pokrywy zaworów, bliżej tyłu silnika, nie wiem czy to o tą rurkę chodzi) widać lekko spaliny, bo lekko się dymi, pytanie czy to BARDZO źle czy tak naprawdę nie oznacza to jakiejś masakry
4) z tejże odmy nie pryskało olejem w sumie to jest dosyć sucha (w porównaniu z na przykład intercoolerem który jest dosłownie zalany olejem) w środku usmolona ale nie mokra
5) turbina kręciła się ładnie gwizdała i jak prze-gazowałem to fajnie dmuchała (konkretny wiaterek) :)

później zgasiłem i wymontowałem kolektor ssący , bo wymacałem w nim grubą (około 3mm) warstwę czarnej mazi o konsystencji smaru stałego. Postanowiłem to wyczyścić. po zdjęciu okazało się że kanały ssące mocno zawalone tym czymś, niestety w głowicy również.

pytania:

1) czy to że silnik odpala bez problemu przeczy temu że silnik ma przedmuchy (co za tym idzie niski stopień sprężania). wydawało mi się że silniki diesel'a jak są "zajechane" to mają problemy z odpalaniem .... ??? mój nie ma:)
2) czy dymienie z odmy definitywnie świadczy o fatalnym stanie silnika (uniemożliwiającym dalsze użytkowanie)?
3) skąd u licha tyle oleju w układzie turbiny ???? czy chłodnica powietrza ma jakiś zaworek którym mógłby spuścić ten olej ?
4) co to jest ten mazut w kolektorze, i o czym jego obecność (naprawdę gruba warstwa) może świadczyć?

Wskazówka dla innych na przyszłość :
1) nie próbujcie czyścić kolektora w takim stanie w wannie. Chyba dwie godziny szorowałem później całą łazienkę :D

tanks a lot.

F


PS> H E L P !!! H I L F E !!! :beer: :beer: :beer:
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Sovviet » 22 lut 2014 23:22:47

Niestety nie wiem jak cos takiego by przyjelo 2.8 ale mi w 2.3 zdechla turbina calkiem zero jej bylo w sensie dzialania.
Skoro turbo padlo i silnik i tak wszedzie ciska olej to co mi szkodzi go zajechac w razie w i tak wymiana.
Dorwalem olej transformatorowy ponad 120 litrow i zrobilem na nim jakies 1500km
I co?
Silnik na tym paliwie chodzi igla
Wtryski tak wyczyscilo ze po 200km cudo
A po 500km?
Turbo ruszylo i tez juz jest igla
Wiec nie wiem jak w innym silniku ale moj zzera wszystko i lepiej mu to wychodzi
Sovviet
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 285
Dołączył(a): 19 mar 2013 18:58:51
Lokalizacja: Gorlice
Pochwały: 4
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.3TD Long 1991-1995

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 22 lut 2014 23:37:23

znaczy przeczyszczenie totalne :D

:hilift: :fishing:
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez cross44 » 24 lut 2014 21:39:46

Chłopaki podpinam sie pod temat: Sluchajcie ostatnio tzn, maj 2013 wymienilem TURBO- za calosc 1250 zł- regeneracja- i po wyemianie po przejechaniu kilka tys. km lał olej- postanowiłem zaślepić odmę- włozylem waz do butelki- teraz tam gromadzę wydmuchany olej.
Ostatnio pewien Magik powiedział mi ,ze jak Turbina nie ma smarowania z odmy moze sie zatrzec- i chciałbym poznac Wasze zdanie- czyzbym sporotem miał wpuscic odme do ukladu dolotowego, zeby samorowała wirnik? podobno ten jak chodzi na sucho- moze sie zatrzec, zablokować...
Teraz turbo pjejechało kolo 10 tys km, wszystko suche, czyste, smiga i gwizda ( choc Magik wspominał ze jak gwizda to juz źle)
I bądz tu mądry wsród innncyh...
a Jakie jest Wasze zdanie ?
FROTA 2.8 1996 rok.
Pozdrawiam!
Jacek Piekary Śląskie.
cross44
Starszy Nowicjusz
Starszy Nowicjusz
 
Posty: 47
Dołączył(a): 07 mar 2013 23:12:32
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Sailor » 24 lut 2014 22:32:22

Bzdura, turbina ma smarowanie z magistrali olejowej i takie dmuchanie syfem z odmy w niczym jej nie pomaga.
Sailor
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez baxxx » 24 lut 2014 22:37:46

cross44 napisał(a):... smiga i gwizda ( choc Magik wspominał ze jak gwizda to juz źle)...


turbina ma inne smarowanie nie z odmy, a co do gwizdu to zależy jakiego rodzaju jest :wink: u mnie gwiżdż już metalicznie i to nie jest dobre
Avatar użytkownika
baxxx
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 298
Dołączył(a): 23 sie 2012 09:55:13
Pochwały: 3
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Sport 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 25 lut 2014 00:54:34

no dobra a co powiecie na moją sytuację? jutro jakoś w ciągu dnia posładam motor, wykręcę jeszcze kontrolnie świece żarowe czy nic nie odpadło. jak nic nie znajdę jadę na pomiar sprężu.


pezetpeer.
iFF!
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez cross44 » 25 lut 2014 09:28:17

Dzięki ! :)
Fanatyk troche podłączyłem sie pdo temat, ale to co przeczytałem uspokoiło mnie :)
cross44
Starszy Nowicjusz
Starszy Nowicjusz
 
Posty: 47
Dołączył(a): 07 mar 2013 23:12:32
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez fanatyk » 25 lut 2014 14:41:44

no nie ma problemu, temat jest zacny więc warto pogadać ;)
co ja natomiast u siebie zaobserwowałem to ze jak chwilę pochodził dzisiaj, to na wylocie z turbiny po kilku minutach już było czarno od oleju, więc chyba specjalista mnie trochę w błąd wprowadził. bo chyba zdiagnozowałem źródło tego oleju i jestem praktycznie pewien ze to z turbiny. nie ma dużego luzu ale może jakieś uszczelnienia w niej pościły? możliwe to?
no chyba że w układzie jest jeszcze jakaś jedna odma o której ja nie wiem (z przestrzeni korbowej) i z stamtąd wywala olej ale nie znalazłem jeszcze żadnej drugiej odmy :)

po wyczyszczeniu całego układu zakładam nowy filtr powietrza, i w drogę. zobaczę co się będzie działo jak to z trubiny będzie wychodzić (teraz jak mam wszystko w miarę czyste to będzie widać gdzie to się zaczyna) to znowu wyciągam turbinę, jadę do innego specjalisty od turbin ;) na koniec wymieniam olej i musi zyć :)

podbijam też kilka pytań:
3) z odmy (dla mnie odma to rurka która idzie zdaje się od pokrywy zaworów, bliżej tyłu silnika, nie wiem czy to o tą rurkę chodzi) widać lekko spaliny, bo lekko się dymi, pytanie czy to BARDZO źle czy tak naprawdę nie oznacza to jakiejś masakry
4) z tejże odmy nie pryskało olejem w sumie to jest dosyć sucha (w porównaniu z na przykład intercoolerem który jest dosłownie zalany olejem) w środku usmolona ale nie mokra

dzieki
F :beer:
fanatyk
 

Re: [2,8] TURBINA - wymiana

Postprzez Huberek » 25 lut 2014 15:12:15

Z odmy niby nie powinno się dymić, ale zawsze coś poleci, idealnie nie będzie.
Tłoki/pierścienie nie są takie szczelne, dopóki nie rzyga olejem to jest gitara.
Kupię do froty A:
głośniki wysokotonowe drzwi, wtyczki wentylatorów, światła przeciwmgielne

tel 519-079-254
Avatar użytkownika
Huberek
Starszy Maniak
Starszy Maniak
 
Posty: 549
Obrazki: 15
Dołączył(a): 13 gru 2013 20:00:07
Pochwały: 5
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do 2.8 TDI



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości