Witamy ! |
---|
|
Jak dasz dłuższe wahacze, to półosie zrobią się za krótkie. Być może istnieją dłuższe przeguby, ale pozostanie problem kąta pracy. Opuszczenie przedniego mostu jest możliwe tylko w wąskim zakresie, bo podpora wahaczy przeszkadza. Czyli też musiałaby pójść do przeróbki (może wystarczą tylko podkładki i dłuższe śruby), ale najpierw blachy mocujące przedni most muszą być przeprofilowane, bo po dodaniu podkładek zahaczą o drążek kierowniczy. Ogólnie pracochłonność zaczyna się zbliżać do wstawienia sztywnego mostu a benefity nieporównywalnie mniejsze.Lewy napisał(a):nie ma dostępnych wahaczy do liftu? ew. wahaczy z innego auta?
Ale pewnie wolałby spawać mocowania pod sztywny mostbloodsuckin napisał(a):Myślę, że temat do ogarnięcia przez wprawnego spawacza
jrzeuski napisał(a):Ale pewnie wolałby spawać mocowania pod sztywny most
Lewy napisał(a):a co jeszcze mogę zrobić jak już drążki podkręciłem na maxa i sworznie wahaczy przeniesione? koła stoją idealnie, przód jest twardy jak cholera, prowadzi się jak plaskacz (na trasie trzymam przelotową 140-150km/h).
da się jeszcze do góry przód?
czy już tylko body lift, cięcie nadkoli i koła większe? nie przeszkadza mi że będzie mniej stabilny.
maciar napisał(a):Panie rusz trochę głową ,przestaw dzwignię na drążku o frez albo dwa i wywinduj do góry ile chcesz
madcar napisał(a):bo są zamontowane na aucie...nie chce mi się ich specjalnie ściągać
madcar napisał(a):a tak mniej więcej... Pi razy Oko...na którym zwoju?
środek...dół...góra ?
bo są zamontowane na aucie...nie chce mi się ich specjalnie ściągać![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość