Witamy !



[A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 23 wrz 2010 11:34:54

brum napisał(a):Może to być spowodowane tym że do roku '95 most tylny był Salisbury (prod. UK - montowane w LR)
a od roku '95 był odpowiednik Dany 44

Cosik nie bardzo, bo u mnie z tyłu siedzi Salisbury 16HA a moja Frota to X.96. Poza tym różnice dotyczą samego dyfra, czyli tego, co siedzi w gruszce a nie na końcach mostu.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez brum » 23 wrz 2010 11:38:11

Skąd wiesz że masz Salisbury? Ja mam Dane, one wyglądają identycznie ale częściami się już różnią.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 23 wrz 2010 11:52:45

O ile pamiętam, to ma wybite 16HA na kole talerzowym. Napis DANA też jest tam wybity, ale to pewnie tylko symbol producenta, bo żadnego z kodów mostów DANA tam już nie znalazłem. Zdejmę dekiel, to spiszę każdy znaczek z koła i wrzucę.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: naprawa mostu

Postprzez Arni » 23 wrz 2010 19:37:09

jrzeuski napisał(a):
Exodus857 napisał(a):o ta zaslepker pytam dlatego że nie moge półosi wyją z mostu

Buszując po sieci znalazłem do czego są te dziury, ale chyba nie uwierzycie. Tam się wkłada szpile od takiego wielkiego rozpieraka, którym rozciąga się gruchę mostu :!: :!: :!: żeby wypadły łożyska (te na wyjściu półosi). Oczywiście robi się to wyłącznie przy zdjętym deklu. Były dołączone zdjęcia, grucha to wytrzymała :shock:

Możesz wrzucić wiecej inf. na ten temat, jakiś link? Chętnie poczytam.
Arni
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 27 wrz 2010 10:43:26

jrzeuski napisał(a):O ile pamiętam, to ma wybite 16HA na kole talerzowym. Napis DANA też jest tam wybity, ale to pewnie tylko symbol producenta, bo żadnego z kodów mostów DANA tam już nie znalazłem. Zdejmę dekiel, to spiszę każdy znaczek z koła i wrzucę.

I dobrze pamiętałem. Oznaczenia na kole talerzowym: 16HA 016 043 10x43 DANA J96 CJA1. Natomiast wałek ataku opisany jest tak: 16HA 017 043 10x43 DANA J96 XH.

A teraz mały fotoreportaż z wczorajszych zmagań :twisted:

Opisywać jak zdjąć koło, tarczobęben i hamulec ręczny nie ma sensu, bo każdy kto spróbuje sobie z tym poradzi. Z odkręceniem flanszy ataku też. Wyjęcie półosi to też był banał. Wystarczył młotek 800g i parę razy przywalić nim w nasadę ramion mocujących zacisk hamulcowy. Jak się zrobiła szpara w pochwie mostu, to dalej już poszło gładko breszką a pewnie i mocniejszy śrubokręt by wystarczył.

Najpierw wyjąłem prawą półoś, bo tam miałem wyciek i to nietypowe łożysko. Moim oczom ukazał się taki widok:
lozysko kola tyl - zmota 1.jpg
lozysko kola tyl - zmota 1.jpg (32.4 KiB) Przeglądane 1005 razy

Niezły macher tam musiał działać skoro przyspawał pierścień mocujący łożysko :wsciekly: Żeby je wpasować dorobił dwie tuleje dystansowe: wewnętrzną 40x55x8 (zaspawana) i zewnętrzną 65x90x8 widoczną tu obok półosi:
lozysko kola tyl - zmota 2.jpg
lozysko kola tyl - zmota 2.jpg (38.74 KiB) Przeglądane 1000 razy

Dalej widać już łożysko 6308 (dwustronnie uszczelnione), które ma grubość 23mm i dlatego tuleje dystansowe mają 8mm, żeby osadzić wszystko w pochwie mostu, która ma głębokość 31,5mm, czyli tyle, ile ma oryginalne łożysko takie jak mam na lewej półosi:
lozysko kola tyl - oryginal.jpg
lozysko kola tyl - oryginal.jpg (29.41 KiB) Przeglądane 999 razy


Następnie wziąłem się za wyjęcie dyfra. Po odkręceniu obejm łożysk półosi okazało się, że nie wyjdzie dopóki nie odsunie się drążka Panharda. Wystarczyło go odkręcić z jednej strony, zsunąć z trzpienia i unieść. Wtedy da się wyjąć dyfer obracając go tak, by koło koronowe nie haczyło o bak. Gdy dyfer wylądowął już na glebie wyjąłem wałek ataku, który wygląda tak:
walek ataku tyl.jpg
walek ataku tyl.jpg (54.63 KiB) Przeglądane 1000 razy

Widoczna jest tuleja dystansowa, czyli powód dlaczego się uparłem to wszystko wybebeszyć. Jak dla mnie wygląda OK, ale z wałka zsunąć się nie da. Ma 27mm długości. Wie ktoś ile ma nówka? Do stanu łożyska też nie miałem zastrzeżeń, ale w moście została taka blacha z otworem na wałek, coś jakby przesłona, która jest mocno wprasowana w most i poobijana jakby ktoś przede mną próbował ją stamtąd wybić. Znajduje się ona pomiędzy łożyskami (ich bieżnie siedzą mocno po obu jej stronach), czyli tam gdzie tuleja dystansowa. Nie wiem czy zgrubienie w tulei opiera się o tę przesłonę czy nie. Wie ktoś jak powinno być? Na rysunku montażowym w Haynesie wygląda to tak jakby ta przesłona była wyjmowalna. Ale u mnie to się raczej nie uda bez jej totalnego zniszczenia.
Po dokonaniu inspekcji zacząłem wszystko składać z powrotem. I wtedy się zaczęły schody... Były :wsciekly:, "telefony do przyjaciela" i walka do późnej nocy uwieńczona w końcu sukcesem. Ale po kolei.

Włożyłem wałek ataku i chciałem go umocować nakrętką, ale ponieważ nie przytrzymałem go od tyłu (dyfer nie był jeszcze włożony), to mi się wysunął i to tak nieszczęśliwie, że zerwał pierścień z uszczelniacza ataku. Próbowałem go nałożyć, ale bezskutecznie i w końcu się poddałem. Uznałem, że bez wydłubania uszczelniacza nie ma szans na sukces, ale jak go wyjąć bez uszkodzenia? Pomocna okazała się znowu breszka podparta na młotku opartym na krawędzi mostu. Po kilku uderzeniach ręką z różnych stron miałem uszczelniacz w dłoni:
uszczelniacz ataku tyl.jpg
napis na uszczelniaczu: NOK HTBWY 47.6/80.14/9.7/16.1
uszczelniacz ataku tyl.jpg (57.38 KiB) Przeglądane 1002 razy

Założenie pierścienia to był już pryszcz, podobnie jak wbicie uszczelniacza z powrotem przy pomocy kawałka drewna. Umocowałem wałek na miejscu, dokręciłem ręką nakrętkę, żeby znów nie wypadł i zabrałem się za zamontowanie dyfra. Ciężkie to diabelstwo i nieporęczne, bieżnie łożysk spadają, ale w końcu dałem radę go wpasować i przykręcić obejmy łożysk. No to czas na półosie. Wsuwając półoś (po czyszczeniu i oszlifowaniu powierzchni, nałożeniu silikonu uszczelniającego, itp.) poczułem opór. Uznałem, że nie trafiła dobrze we frezy w satelicie, więc nią obracałem i napierałem, żeby wskoczyła. Nagle coś trzasło i półoś wpadła na miejsce. Zadowolony z siebie zaglądam do dyfra a tam kaszana: satelity wypadły :shock: Pełen optymizmu, że skoro wypadły to musi dać się je włożyć z powrotem, cofnąłem półoś i zabrałem się do roboty. Okazało się, że to nie takie proste i jest to możliwe tylko w jednej pozycji. Dojście jakiej zajęło mi sporo prób i główkowania. Żeby Wam oszczędzić tego zadania wyjaśnię, że trzeba obrócić zawartość kosza tak, żeby miejsce na satelitę od półosi było na dole i wtedy wsadzić koło zębate. Następnie trzeba obrócić wnętrze kosza o 180 stopni i wsadzić drugie. Wydawało się to proste, więc włożyłem satelity, obróciłem całość o 90 stopni, by frezy były w stronę półosi i włożyłem półoś. Tym razem weszła gładko, sprawdziłem, że weszła we frezy w satelicie, więc ją przykręciłem, złożyłem hamulce, przykręciłem koło i wziąłem się za drugą półoś. A ta ni diabła nie chce wleźć. Zaglądam znów do dyfra a tam satelita jest przesunięty o jeden ząb :wsciekly: No, ale jak to skoro liczyłem zęby, żeby był prosto :?: :shock: Okazało się, że ilość zębów na satelitach jest różna i źle policzyłem odstęp między satelitami. Czyli miałem znów koło i hamulce do rozbiórki, wyjmowanie półosi, wyjęcie satelit i włożenie ich poprawnie. Wnioski są proste i oczywiste:
1. Manewrując dyfrem pilnujcie, żeby nie obrócić wnętrza kosza, bo satelity się wysypią
2. Zanim włożycie półosie sprawdźcie czy satelity "celują" w nie
3. Nie składać koła zanim obie półosie nie siedzą w moście.

Dalej już było z górki, ale trochę czasu trzeba, żeby wszystko z powrotem poskręcać. Rano jak jechałem do pracy dyfer chodził ciszej niż wcześniej, ale olej i tak mam do wymiany, bo zrobiło się go więcej niż uprzednio wlewałem (nie licząc tego, co mi się ulało przy całej tej walce oraz zostało w szmatach). Co ciekawe mimo, że 2 dni samochód stał, to woda się nie wytrąciła a konsystencja i kolor oleju są w porządku. Może to kwestia tego dodatku do LSD (którego zresztą mój most jest pozbawiony)?

Edit: Dorzuciłem opisy z koła talerzowego i wałka ataku.


Autor postu otrzymał pochwałę
Ostatnio edytowano 28 wrz 2010 08:26:07 przez jrzeuski, łącznie edytowano 3 razy
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: naprawa mostu

Postprzez jrzeuski » 27 wrz 2010 11:34:19

Arni napisał(a):
jrzeuski napisał(a):
Exodus857 napisał(a):o ta zaslepker pytam dlatego że nie moge półosi wyją z mostu

Buszując po sieci znalazłem do czego są te dziury, ale chyba nie uwierzycie. Tam się wkłada szpile od takiego wielkiego rozpieraka, którym rozciąga się gruchę mostu :!: :!: :!: żeby wypadły łożyska (te na wyjściu półosi). Oczywiście robi się to wyłącznie przy zdjętym deklu. Były dołączone zdjęcia, grucha to wytrzymała :shock:

Możesz wrzucić wiecej inf. na ten temat, jakiś link? Chętnie poczytam.

http://www.landyzone.co.uk/lz/f38/salis ... 70778.html

A tu inne zdjęcie tego ustrojstwa: http://forum.difflock.com/viewtopic.php ... 08c7f34a90
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez sylwian70 » 27 wrz 2010 11:51:25

Most masz z LSD czy bez po jak z LSD to bebechy dociskają spręzyny talezowe lecz tarczki są zdarte :dupa: i jest za duży luz trzeba i tak dać podkladki dystansowe pod kola koronowe a kosz.Podobnie w dyferencjale bez LSD.Skoro ci wylatywały satelity bądż latały kola koronowe to wniosek jeden masz za duży luz w bebechach dyferencjału.I za dlugo to on nie pochodzi jeśli ma takie luzy.Trzeba rozkrecic kosz dyferencjalu i podłozyć podkładki dystansowe pomiędzy kola koronowe a kosz.Zlikwidować niepotrzebne luzy,co do problemu z frezami to wszystko pasuje i nie ma potrzeby liczyć zęby,wkładasz jedną półos potem drugą ewentualnie lekko połosią pokręcić i już siedzi.U Ciebie nie chciało wleż w frezy bo koła koronowe latały zalużno.W korpusie pochwy mostu gdzie przechodzi wałek ataku zdaje się że nie ma miedzy łozyskami tulei, bieżnie łozysk wybija się jedną w kierunku tyłu drugą do przodu między nimi nie ma żadnej tulei jest wyfrezowanie osadcze dla bierzni.Dałeś rade mimo niespodzianek :shock: na jakie napotkaleś.Pogratulować i szerokiej drogi.Moje łozyska też już pukaja i proszą się o zezłomowanie.
sylwian70
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 27 wrz 2010 12:07:00

sylwian70 napisał(a):Skoro ci wylatywały satelity bądż latały kola koronowe to wniosek jeden masz za duży luz w bebechach dyferencjału.

Koło koronowe jest jedno: to duże, które się zazębia z wałkiem ataku. Ono siedzi mocno i ani drgnie na boki. Od lewej strony mam 3 podkładki między kołem koronowym a łożyskiem półosi. Z prawej strony ani jednej. Jest lekki luz na zębach pomiędzy wałkiem ataku a kołem koronowym, ale nie widać na żadnym z nich śladów zużycia zębów. Nie ma możliwości przesunięcia koła koronowego jeszcze bardziej w prawo, ale pewnie dałoby się dorzucić podkładkę pod łożysko na wałku i w ten sposób wsunąć go mocniej w koło koronowe kasując luz na zębach.

Luz pomiędzy satelitami w koszu wydaje się być OK. Nie latają w środku, ale mają mały luz na zębach. Nie wygląda na to, żeby to było coś niewłaściwego, bo tam nie ma jak i czym skasować tego luzu. Wypadają tylko satelity od półosi (te z frezem) i to jest możliwe tylko wtedy, gdy półosie są wyjęte z mostu (bo trzeba obrócić całe bebechy). Raczej fabryka tak to zaplanowała, bo w otworach w koszu są wycięcia, żeby włożyć te satelity. Bez tego wycięcia haczyłyby o obudowę kosza a tak pasują idealnie tylko trzeba precyzyjnie wszystko ustawić. Pozostałe 2 satelity siedzą na trzpieniu i nie ma możliwości, żeby wypadły bez wymontowania trzpienia (nie badałem jak to się robi).

PS. Tak się jeszcze zastanawiam, co jeśli ktoś ma LSD i mu się obrócą w środku satelity. Wypaść nie wypadną bo i którędy, ale jak je potem ustawić, żeby włożyć półosie? Da się coś włożyć do puszki z LSD by nimi pokręcić?
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez brum » 27 wrz 2010 12:27:21

jrzeuski napisał(a):Koło koronowe jest jedno: to duże, które się zazębia z wałkiem ataku.


To jest koło talerzowe(zębate), a koła koronne są na półosiach.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez sylwian70 » 27 wrz 2010 12:41:07

Największy tryb który współpracuje z wałkiem ataku nazywa się koło tależowe, ten tryb z frezami w które wchodzi półośka to koło koronowe,a te 2 najmniejsze to satelity.W moście z LSD są 4 satelitki czyli te malutkie trybiki i tam nie ma problemu bo one rozstawione z czterech stron pięknie trzymają koła koronowe w osi całego kosza i półosie wchodza jak po maśle.U mnie rozbierałem kosz z LSD stwierdziłem że LSD nie żyje :<: dałem cienkie dystanse między koła koronowe a obudowe kosza i tak śmigam.Zlikwidowanie luzu troche wyciszyło mi nawet wycie mostu,słychać u mnie troche jak wyją prawdopodobnie łożyska na wałku ataku ale luzu nie ma ,sucho, więc bujam sie dalej. :gears:
sylwian70
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 27 wrz 2010 12:43:31

Po angielsku "crown wheel" to każde koło zębate z zębami ustawionymi pod kątem a w układach takich kół zębatych to o największej średnicy. Czyli w dyfrze to określenie odnosi się do koła talerzowego, choć spotyka się też dla niego nazwę "ring gear" z racji tego, że jest dziurawe :mrgreen: Satelity formalnie też są kołami koronowymi, ale przyjęło się nazywać je "differential gears".

Także wszyscy mamy rację :1:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez Arni » 27 wrz 2010 20:12:07

Jrzeuski - takiego foto-story i opisu tu brakowało. Kawał dobrej roboty :>:
Ta tuleja dystansowa, znajdująca się pomiędzy łozyskami ma zgrubienie na środku, wiec poddaje się jak dokrecamy atak nakrętką.
Ale gdyby wymieniać łozyska na ataku to trzeba mieć nową taka tuleje - czy mozna ją kupić? NIe spotkałem sie jeszcze z taką.
Arni
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez jrzeuski » 28 wrz 2010 08:37:32

Arni napisał(a):Jrzeuski - takiego foto-story i opisu tu brakowało. Kawał dobrej roboty :>:
Zazwyczaj takie tutoriale lądują w dziale Porady techniczne (niedostępny dla "czarnych"), ale trochę mało zdjęć zrobiłem. Jest to raczej trudne mając ręce uwalane olejem a i tak komórkę upaprałem.
Ta tuleja dystansowa, znajdująca się pomiędzy łozyskami ma zgrubienie na środku, wiec poddaje się jak dokrecamy atak nakrętką.
Nie jestem pewien czy to zgrubienie jest odkształcalne i po zluzowaniu nakrętki wraca do pierwotnego wymiaru. W starym moście Sylwka zdjęliśmy ją z wałka bez problemu a u mnie jest na nim zaklinowana. Nie próbowałem jej wybijać.
Ale gdyby wymieniać łozyska na ataku to trzeba mieć nową taka tuleje - czy mozna ją kupić? NIe spotkałem sie jeszcze z taką.
Przy wymianie łożysk nie trzeba jej wymieniać, o ile nie jest już zdeformowana. Dlatego pytam jakie wymiary ma nówka. Gdzie ją kupić to nie mam pojęcia, ale Sylwek miał się za nią rozejrzeć. W przednim moście też jest taka tuleja, ale nie wiem czy ma identyczne wymiary. Może ktoś sprawdzić kod w EPC?

PS. Z tym wyciąganiem uszczelniacza to chyba jednak nie był dobry pomysł, bo teraz cieknie mi przez niego olej. Wczoraj dokręciłem jeszcze mocniej flanszę i nie ma już żadnego luzu, ale wyciek został. Muszę tam znowu zajrzeć, może uszczelka się podwinęła przy nakładaniu flanszy :wsciekly:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez sylwian70 » 28 wrz 2010 09:38:37

http://allegro.pl/simering-uszczelniacz ... 46476.html podobno pasuje i forumowiczowie już na nim smigają bezproblemowo.
sylwian70
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez hirek_gda » 28 wrz 2010 17:48:17

ELEMENT DYSTANSUJĄCY
nr cześci 91007336
nr katalogowy 4 06 605


na osi przedniej ma inny nr katalogowy wiec raczej jest inny
hirek_gda
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 436
Dołączył(a): 28 lip 2009 17:17:26
Lokalizacja: gdańsk
Pochwały: 3
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez brum » 28 wrz 2010 18:10:13

W ASO za jedyne 75zł
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez Arni » 28 wrz 2010 19:35:13

Czy element dystansujący (ta tuleja) jest taka sama we wszytskich wersjach silnikowych Frontery A ? Bo nie wiadomo, czy średnica wałków atakujących a co za tym idzie i tulei dystansowych wszędzie jest taka sama.
Arni
 

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez brum » 28 wrz 2010 19:39:07

Według EPC wychodzi że to samo wszędzie.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez Andy » 30 wrz 2010 20:25:03

Moja tuleja dystansowa już leży na półce. Jutro mogę podać wymiary, pod warunkiem, że jrzeuski-fotostory nie zostanie zniknięte, do czasu aż ja z niego skorzystam.
Zresztą do przedniego mostu też leży...
Avatar użytkownika
Andy
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 414
Dołączył(a): 07 lip 2007 08:47:23
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Pochwały: 2
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Frontera A 2.4i Long 1991-1995

Re: [A]Łożysko tylnego koła - problem z wyciąganiem półosi

Postprzez Andy » 01 paź 2010 08:54:37

No dobra, żeby nie było...
Wysokość tulei = 29 mm
Średnica zew. = 39 mm
Średnica zew. na przetłoczeniu = 41 mm.

Średnica wewnętrzna 35 mm.

O dziesiąte części mm nie będę się kłócił, bo ktoś mi buchnął porządną suwmiarkę, mierzyłem starym struplem.

Jak potrzeba wymiarów na przód - wskażcie odpowiedni temat - podam.
Avatar użytkownika
Andy
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 414
Dołączył(a): 07 lip 2007 08:47:23
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Pochwały: 2
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Frontera A 2.4i Long 1991-1995

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Układ przeniesienia napędu



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron