FROTERKA napisał(a):przemia napisał(a):wikked napisał(a):możesz Go wziąść jako karmę dla mojej "córki"![]()
Zobaczymy czy mój Yorkweiler nie będzie chciał zjeść Fabii na śniadanie
Do baru wchodzi nieśmiały mężczyzna. Rozgląda się niepewnym wzrokiem po obecnych, przełyka kilkakrotnie nerwowo, wreszcie podnosi nieco głos i grzecznie pyta:
- Przepraszam bardzo, czyj to doberman jest uwiązany przed barem?
W odpowiedzi odwraca się znad baru zarośnięty osiłek, z wytatuowanymi ramionami, w skórzanej kurtce nabijanej ćwiekami.
- To mój pies, o co chodzi?
Widząc osiłka, facecik zmalał w oczach i długo nie mógł wykrztusić słowa, wreszcie rzekł:
- Zdaje się, że mój ratlerek właśnie zabił pana psa...
Facet znad baru wytrzeszczył oczy z niedowierzaniem:
- Facet, co ty mi chcesz powiedzieć, że twój ratlerek załatwił mojego dobermana? A co on mógł mu takiego zrobić?
- Stanął mu w gardle...


