Witaj w klubie 2.2

miałem tak samo,ale jakoś samo mojej frocie przeszło i do końca nie wiem co było przyczyną ,chociaż jestem pewien że ta dolegliwość powróci
Przyczyn tego stanu może być kilka;
-nieszczelności na dolocie
-przepływka
-czujnik powietrza zasysanego[ ten na przewodzie dolotowym]
-czujnik temp płynu silnika[ z tyłu silnika obok zaworu erg,przy samej grodzi,idzie tam pojedyńczy kabelek z zasuwką .sprawdź może spadł lub nie łączy.]
Poza tym posprawdzaj wszystkie połączenia kostek.
Całkiem możliwe też że pompa paliwowa daje zbyt niskie ciśnienie i na ssaniu brakuje silnikowi paliwa???ale gdyby tak było to nawet na ciepłym silniku przy lepszym depnięciu silnik by mulił.
Zwróć też uwagę na temperaturę otoczenia rankiem bywa chłodniej , im bliżej południa tym cieplej jeśli problem przy pierwszym odpaleniu występuje tylko rano to postawił bym na czujnik pow zasysanego[podobno jak taki czujnik walnie to podaje dane tak jakby powietrze miało temp +20st
ile w tym prawdy nie wiem???]
Ja u siebie kilka części wymieniłem [w tym przepływke] ruszyć na zimnym silniku mogę normalnie ,ale frota w dalszym ciągu nie rozwija pełnej mocy ,brak jej siły prędkość max 110km/h
bez znaczenia czy to gaz czy benzyna [mam jeszcze ochotę zmienić komputer i czujnik położenia wału]