Sporo się pisze że frota nie ma stref zgniotu itp.
Miałem trzy wypadki (kolizje) z których frota wróciła na własnych kołach z trasy:
1. Drzewo w zimie w górach przy około 30km/h Pomógł grill choć cały pód był do roboty. wróciła do wrocka około 130 km. Dużo pracy blacharza.
2. Tramwaj uderzenie w tył około 40km/h i dociśnięcie do samochodu będącego przed frotą - tył i przód do roboty. Powrót do domu około 8 km oczywiście na własnych kółkach. Bardzo dużo pracy blacharza.
3. Boczne obtarcie z rozpędonym focusem (chłopina stracił kontrolę) uwierzcie, że focus boku praktycznie nie miał. Frota powrót do domku około 100 km i trochę pracy blacharza.
Ani razu nie zostało naruszone podwozie i kierowca (czyli ja).
Uważam że froty są niesamowite w tym względzie i niech mówią o testach zderzeniowych co chcą ja wiem, że we frocie można czuć się bezpiecznie.
Zaletą wszystkich tych zdarzeń jest kompletny brak rdzy
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)