Nie dawno skończyłem zmianę podświetlenia w zegarku Froty A. Korzystając z okazji postanowiłem napisać ten oto foto-poradnik. Może komuś się przyda. Pamiętajcie jednak , że wszelkie zaczepy mają już swoje lata i łatwo pękają. Ja ułamałem jeden ale nie wpłynęło to znacząco ja konstrukcję.
Jakość zdjęć średnia, ale robiłem tym, co akurat miałem pod ręką – czyli telefonem.
Na początek delikatnie podważamy i wyjmujemy maskownicę. Ukażą nam się 2 śruby, które oczywiście wykręcamy i po odłączeniu kostki zasilającej zegarek mamy już do dyspozycji. Odkręcamy kolejne 2 , tym razem dużo mniejsze śrubki i naszym oczom ukaże się wnętrze urządzenia:

Na zdjęciu zaznaczonych jest 6 zatrzasków które należy podważyć aby oddzielić wyświetlacz.

Zdejmujemy z niego plastikową płytkę, po której rozchodzi się światło.

Pomiędzy nią a wyświetlaczem znajduje się zielona płytka, która nadaje wyświetlaczowi zielony kolor. Oczywiście pozbywamy się jej.

Składamy całość i sprawdzamy czy wyświetlacz dobrze działa. Jak nie to lekko poprawiamy docisk palcem. Po tym zabiegu nasz wyświetlacz świeci na pomarańczowo:
[url=htt

Następnie usuwamy żarówkę podświetlającą wyświetlacz:

I w jej miejsce montujemy diodę. Ja użyłem niebieskiej diody wymontowanej z zapalniczki. Aby rozproszyć emitowane przez nią światło spiłowałem jej główkę na płasko i wypolerowałem papierkiem wodnym. Pamiętajmy ,że diody zasilane są prądem o napięciu około 3V (w zależności od jej barwy prąd zasilający powinien być inny) i aby się ona nie spaliła musimy użyć odpowiedniego rezystora. Bieguny ścieżek zaznaczone są na płytce drukowanej z drugiej strony.

I efekt końcowy:
