Witam
oddałem frotke do mechanika na wymianę świec i nie wymienił jednej bo nie mógł odkręcić. Podobno zlał ją chemią i też nie pomogło. Przy następnej wizycie ma ja podobno "zerwać" i zobaczyć czy nie trzeba będzie wstawiać nowego gwintu na tulejce co wiąże się z możliwością ściągnięcia głowicy.
czy mieliście Panowie kiedyś taka przypadłość???
a może jest jakiś sposób na odkręcenie świecy bez tzw zerwania i ściągania głowicy w celu naprawy gwintu???
pozdrawiam i dzięki za jakiekolwiek rady
Qras