I to będzie dokładnie w tym temacie...
Nie mam cary teraz dokończyc dochodzenia... ale  powiem co zaobserwowałem...
Wtajemniczenie w elektryke w elektronikę sie zdziwą 

 co sie dzieje w aucie...
Przy okazji montazu CB zamontowałem GPS na kokpicie  a że wkurzał mnie oryginalny zasilacz wtyczkowy ( przetworniczka która zakłóca CB)   zamontowałem po hamsku stabilizator  5V
Stabilizator podłączyłem - masa   - do masy kabla zapalniczki  ( w końcu to masa auta)  
+ ... 12V   >>  Na wejście stab 5V... ( dodatkowo kondensatory i poliswitch  ...) 
Jako że stabilizator się MOCNO grzeje -w końcu 9V*1,5 > ~~~~ 14W  przykręciłem do do dużej blachy stalowej pod kierownicą .. ( taka osłona na wysokości kolan....) ...   Wszystko  GIT...  i wypas..  ALE !!!!
Jak właczam auto  i GPS-a  to  podczas  pierwszego ładowania  zegary  zaczynaja  wariowac  INACZEJ  a dodatkowo przekaźnik od kierunkowskazów dostaje dziwnego bzykania ....
po  10 15  sekundach spokój  

  i dalej OK...
Wnioski... >>>   Podłaczenie   jednego miejsca  masy w aucie   z drugim miejscem masy w aucie  nie ma prawa wywoływać żadnych dziwnych "czarów"  ....  no  chyba że to jest FROTKA....
Podsumowanie....
muszę odnaleźć ten brak masy i go zlikwidować...   potrzeba do tego  CZASY... miernika   żaówki 12V    np  takiej od STOP   i kabelka ....  oczywiście trzeba  ROZBEBESZYĆŹ  kokpit  

Pozdrawiam szukających dobrej masy  
