Mam w mojej frocie problem z porannym odpalaniem.
(2,2 16V benzyna 2000r)
Trzeba zakręcić kilka razy (tak z 4 lub 5), jak zaskoczy to jedzie bez problemu, kontrolka
wtrysku się nie świeci i wszystko jest ok. Także jak przejadę kawałek to potem
mogę ją odpalić bez problemu od pierwszego.
Podobnie jak dłużej postoi np. 8 godzin gdy jestem w pracy - taki sam problem
z odpalaniem.
Macie jakieś pomysły co to może być?
Myślałem że pompa ale jeśli tak by było to powinno rano pomagać kilkakrotne
uruchomienie pompy bez rozrusznika - nic to nie daje trzeba kręcić.
Ale przy okazji zna ktoś parametry pompy typu ciśnienie i wydajność - chciałbym
ją sprawdzić?
Odpalam zawsze na benzynie i na benzynie czasami trochę jeżdżę - jeździ
na Pb bez problemu.
Myślałem że jakiś czujnik ale to byłby problem przy każdym odpalaniu (chyba

Temperatura zewnętrzna nie ma wpływu -to samo jak jest ciepło i sucho oraz
jak jest zimno i mokro.
Co jeszcze sprawdzić?
Pozdrawiam