od roku mam Opla Fronterę 2,2 16V z LPG.
Wersja long, samochód do tej pory mnie nie zawiódł.
Po zakupie od razu wymieniłem olej w silniku, filtry (oleju, paliwa, powietrza i gazu), świece, płyn w chłodnicy, pompę wody, pasek rozrządu + rolki + napinacz, pasek alternatora i kilka innych drobiazgów.
Krótko po tych wymianach "poszła" linka od prędkościomierza - mechanik twierdził że stara się "uleżała" przez kilka lat i po "ruszeniu" w trakcie wymian została położona (dogięta), do nowej pozycji i dlatego "poszła".
Przejechałem "Frotą" do tej pory jakieś 8 tysięcy kilometrów - przy następnej wymianie oleju w silniku, oprócz filtrów wymienię też w mostach, skrzyni i reduktorze.
Byłbym zapomniał - po pierwszych przymrozkach wymieniłem akumulator

Spalanie - miasto około 15 litrów LPG na 100 kilometrów,
trasa (choć ciężko jeżdżenie po drogach naszego kraju nazwać trasą - co chwila ograniczenia prędkości do 30-40 kilometrów na godz), około 12,5-13 litrów LPG na 100 kilometrów.
Zbiornik gazu ("walec") jest zamontowany pod bagażnikiem w miejscu zbiornika paliwa, a do paliwa jest założony mały zbiornik. Dzięki temu mam do dyspozycji całą przestrzeń bagażnika.
Nie jeżdżę nią po terenie - trochę mi jej szkoda

To tyle o sobie.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.