| Witamy ! | 
|---|
| 
						
							 | 
					





Dorthall napisał(a):Urwałem samą głowe śruby. Auto stoi jak stało i wszystko działa jak przed urwaniem


 
 
 


jrzeuski napisał(a):Najbezpieczniej to wyjechać na pobliską mało uczęszczaną dziurawą drogę (im bardziej, tym lepiej) i jeździć nią aż puści. Wrócić się da, najwyżej opona będzie ocierać o nadkole.



Dorthall napisał(a):Wybiłem młotem. Założyłem już inna i jest ok. Dzieki. A propo zdjecia, też nie wyobrażałem sobie powrotu na tym. Auta nie miałem na podnośniku podczas wybijania, lecz były koziołki pod ramą z centymetrowym luzem, więc upadek był kontrolowany.


jrzeuski napisał(a):Widziałem jak ludzie wracali do domu z zawiasem w gorszym stanie. Tylko mięczaki wzywają lawetę



Kondek85 napisał(a):Przeczytałem cały temat od A do Z i mam pytanie odnośnie pracy zawieszenia, czy jak się wyrzuci stabilizator to zwiększy się zakres pracy zawieszenia, tak mi się wydaje. Jak auto jeździ praktycznie tylko w teren uważam, że stabilizator będzie zbędny.

Powrót do Przód - drążki skrętne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości