O ile Twoje v1sua1 śmiałe teorie dotyczące silnika mogą być prawdziwe w pewnych wyodrębnionych przypadkach to z moją osobą Cię poniosło zdrowo

spokojnie złożę, nagrody za czas nie dają. Ja na tym nie zarabiam. Jak się czapki podniosą po tych 10kkm to na pewno dam znać. Będzie to z pewnością szybciej niż prorokowany przez Ciebie dzień mojego zniknięcia

nie chce mi się już reszty komentować
Dalej nie ma już co mędrkować o tych śrubach i uszczelkach, każdy potencjalny "czytacz" wyciągnie sobie wnioski z naszych wszystkich mądrości (i serwisówki bo grzech jej nie znać). Wówczas postąpi jak uważa za stosowne.
- wg serwisówki śruby trzeba dać nowe, ja też tak uważam a mam troszkę wiedzy i doświadczenia w tej materii (oczywiście absolutnie nie taką z jaką afiszuje się kolega v1sua1),
- v1sua1 zaleca wkładać stare śruby głowicy bo jego zdaniem nowe są badziewne. Czy ktoś z czytających ten wątek może to potwierdzić jeszcze? Podniosło mu głowice lub badał śruby? Tylko proszę się nie ośmieszać już z badaniem długości
Ponieważ ludzi składających te silniki raczej nie brakuje, musiało się komuś jeszcze zdarzyć to o czym pisał v1sua1 i może teraz się wypowie?
A ja zrobię pomiar twardości kupionych śrub i starych. Nawet mam dwa rodzaje do wyboru bo na jednej głowicy miałem już inne śruby.