Silnik dusi się przy raptownym dodaniu gazu

[Sokol82]

Witam.Problem taki jak w temacie.Przy stopniowym dodawaniu gazu jest ok,czuć że silnik ma moc,idzie tak jak bozia każe. Przyłożyłem rękę do dolotu,zaraz za przepływką i po raptownym dodaniu gazu czuć jak silnik zasysa mocno powietrze-i w tym momęcie się dusi.Problem występuje na benzynie i na lpg.Przepływka wymieniona,świece nowe.Dodatkowo nierówno pracuje na wolnych obrotach.Może ktoś borykał się z podobnym problemem?

[jrzeuski]

Sprawdź szczelność podciśnień i uszczelki pod kolektorem dolotowym. A czy jak wyjmiesz filtr powietrza to jest jakaś zmiana?

[Sokol82]

Wszystko jest sprawdzone.Z filtrem i bez filtra tak samo.Na gazie i benzynie tak samo.

-- 19 lip 2018 20:35:10 --

A może ktoś się orientuje z których czujników korzysta zarówno komp od lpg i benzyny?Może takie objawy powodować czujnik położenia wału???Albo czujnik temperatury silnika???Mechanicznie chyba wszystko jest sprawdzone i pomysły mi się skończyły

[drech]

Można powiedzieć, że komp lpg korzysta pośrednio ze wszystkich czujników. Czepiłbym się ciśnienia na listwie paliwowej, a następnie nieezczelności w dolocie. Skoro problem występuje również na benzynie, to zakręciłbym zawór w butli na czas diagnostyki.

[Sokol82]

]Problem jest na lpg i na benzynę więc ciśnienie paliwa raczej nie jest problemem bo wtedy na lpg by go nie było.Nieszczelność dolotu tak jak pisałem-zostało to wykluczone.

[drech]

Mylisz się, sterownik lpg korzysta z czasów wtrysków z ecu silnika, a co za tym idzie, każdy błąd występujący na benzynie jest powielany na lpg. Musisz dojść do ładu podczas pracy na benzynie. Bez tego nie ma sensu diagnozowanie podczas pracy na lpg.

[Sokol82]

A o tym nie pomyślałem.

[drech]

Warto sprawdzić stan regulatora ciśnienia paliwa - zdarza się, że przepuszcza paliwo wężykiem podciśnienia, które w ten sposób dostaje się do kolektora ssącego.

[Sokol82]

Ciekawi mnie jeszcze kwestia podłączenia podciśnienia do "gruszki"odpowiedzialnej za przestawianie klapek w kolektorze ssącym.U mnie jest ona podłączona z tyłu tegoż kolektora,a widziałem zdjęcie kolektora i tam przewód od gruszki wychodził z lewej strony,a ten podłączony z tyłu szedł na prawą stronę.Kurde,może te ustrojstwo mam źle podłączone.Orientuje się ktoś jak to powinno być podłączone?

[drech]

Krociec z tyłu kolektora (czyli przy grodzi) powinien być podłączony bezpośrednio do regulatora ciśnienia listwy wtryskowej. Klapy podłączone są do elektrozaworu

[Sokol82]

No to mamy kolejnego podejrzanego-mam totalnie odwrotnie podłączone.Jutro podłącze tak jak piszesz,wydaje się że może mieć to wpływ na te "duszenie" się .

-- 20 lip 2018 19:55:11 --

Dał byś radę zrobić jakieś fotki jak to powinno być podłączone?

[drech]

Jutro wieczorem

[Sokol82]

Zamieniłem przewody podciśnienia i sukces-frotka zbiera się od samego dołu,fajnie reaguje na dodanie gazu.Ale jak możesz to prześli fotke podłączenia "gruszki"klapek do elektrozaworu,bo mie mam pewności czy i tutaj poprzedni właściciel czegoś nie pomieszał.I dzięki za podpowiedź.

[drech]

Nie po drodze mi do garażu, postaram się jutro strzelić fotę.

[tupek]

Dolny od elektrozaworu idzie do gruchy klapek.

[drech]

Dobrze, że mnie wyręczyłeś z tym zdjęciem.

[tupek]

Napsztykałem fotek podczas pierwszego demontażu kolektora, a że cały tydzień zwiedzam i mam czas to się nimi chwalę.

[Lazybones]

Zamieniłem przewody podciśnienia i sukces-frotka zbiera się od samego dołu,fajnie reaguje na dodanie gazu.Ale jak możesz to prześli fotke podłączenia "gruszki"klapek do elektrozaworu,bo mie mam pewności czy i tutaj poprzedni właściciel czegoś nie pomieszał.I dzięki za podpowiedź.

Hej, mam identyczny problem w swojej frocie. Możecie mi napisać które dokładnie przewody zamienić? Stałem dziś rano nad tym silnikiem, szukałem grzebałem i stwierdziłem że nic nie zamieniam do czasu gdy nie upewnię się co dokładnie przełożyć, nie chcę nic spierdzielić.

[Semir]

Kup ze 4 metry wężyka i docinaj wymieniając po koleji.
Co zdejmiesz tak załóż.

[marek230482]

Tak jak semir pisze - łatwizna. Pamiętaj też o identycznych długościach.

P.S. A dobrze kojarzę, że masz instalację na gwarancji i miałeś jechać na reklamację? To po kiego grzyba robisz to sam? I na pewno rok to za mało, żeby się coś z przewodami działo.