Rabenclan napisał(a):Gdy warsztat jest zadbany, czysty i dobrze wyposazony a nie pokryty strzecha tzn. ze ma dobre obroty i reputacje.
Dochody tak, reputację niekoniecznie. Tutaj wygląd warsztatu jest wyłącznie wyznacznikiem ceny jaką przyjdzie zapłacić za usługę a nie jej jakości. Są warsztaty, które w ogóle nie wyglądają a pracują w nich najlepsi fachowcy, co wiedzą i naprawią więcej, lepiej i szybciej niż "specjaliści" w ASO. Ba, ASO często korzystają z usług taki "złotych rączek" jako podwykonawców (nagminnie w przypadku blacharzy i lakierników) a potem kasują klienta jakby sami to zrobili po swoich cenach i mają z tego niemały czysty zysk. Normalką jest naprawa bądź regeneracja części zamiast wymiany na nową, za którą się kasuje klienta. Witamy w Polsce

Chcesz kogoś kto zna te silniki na wylot, wie skąd wziąć części i jakie, żeby samochód potem długo pojeździł, to skorzystaj z rady Szymona. Do tej listy możnaby dodać jeszcze użytkowników drech i Szarbia, ale oni chyba dłubią sami we własnych garażach. Ale skoro chcesz warsztat na wypasie, to jedź do ASO. Tylko wiesz, Isuzu to raczej ciężko znaleźć a w Oplu zrobią wszystko, żeby Cię spławić. Nie wierzysz? Spoko, sprawdź sam. Chciałeś rady to ją dostałeś. Nie podoba się? Trudno

Lepszej nie będzie, bo a) nikt tych silników nie zna tu lepiej, zresztą w całej Europie są mało popularne, b) nie ma profesjonalnych warsztatów specjalizujących się w tak niszowych samochodach. Zwyczajnie by z tego nie wyżyli, gdyż jak ktoś sra kasą, to nie kupuje Frontery, której od nastu lat już się nie produkuje (ani nawet wielu części do niej) tylko jakąś popularniejszą terenówkę lepszej marki. Rozumiem, że uparłeś się mieć "igiełkę" i stać Cię na doprowadzenie Frotki do takiego stanu, ale bez pogodzenia się z faktami tutaj tego nie osiągniesz. Może za Odrą znajdziesz, to czego szukasz, ale tego nikt tu nie wie. Pewnie cena wyjdzie podobna tyle, że w EUR.