przez Balkandriver » 18 lut 2009 21:36:26
"Słabość" klamek obu typów polega na plastikowym uszku, w które wchodzi metalowe cięgno do kotwiczki zamka (jeśli są różnice względem wersji A i B - poprawcie mnie, proszę) i ten element, zwłaszcza na mrozie klęka. Tak poległa klamka mojej klapy tylnej.
A tak na marginesie - przed zapowiadanymi mrozami, a zwłaszcza wahaniami temperatury +5 / -5 , a w ogóle przed zimą, nasączajcie uszczelki drzwi mieszaniną gliceryny / czystego oleju silikonowego (żaden spray, tylko ten, który kupuje się w sklepie chemicznym,cz.d.a.) i denaturatu. Watka w rączkę i wcierać. Tran wielorybi też jest skuteczny.
Unikniecie przymarzania drzwi i ciągnięcia klamki na siłę, co i tak nic nie da, poza wyłamaniem owego uszka.
BALKANDRIVER