OPEL FRONTERA FANKLUB

przez **sylwian70** » 13 lut 2009 10:32:30

bebe77 masz całusa odemnie,dobra robota moje springi z pręta 16mm działaja i to idealnie dla frontery A longa z dodatkowymi 100kg w bagażniku.Testowałem na rowach i wertepach piekna praca.Pozdrawiam. :wink:

przez **Jarek sp3swj** » 13 lut 2009 11:04:42

futrzak napisał(a): moje springi z pręta 16mm działaja i to idealnie dla frontery A longa

futrzak to jak końcu jest z tą średnica drutów ??? 16 czy 14 ???

:?:

przez **bebe77** » 13 lut 2009 11:36:23

Futrzak dostał fi 16 do Longa +100 kg na tył a Jarek fi 14 ale do Frontery B.

przez **KOBZI** » 13 lut 2009 11:57:31

bebe77 napisał(a):W sumie pierwszy raz jak pamiętam robiliśmy taką przeróbkę we Fronterze ale trzeba było szybko Pana ratować Analizowałam to i nie wiem z jakiego powodu nie wyszło za pierwszym razem jak trzeba, bo dostał Pan dokładnie takie same sprężyny jak ~pół roku temu pan z Krakowa (chyba Paweł)

dokładnie Paweł

miło mi powitać na forum

sledz napisał(a):Mam tylko obawy co z przodem czy wystarczy mi mocy w drążkach.
Martwi mnie drążek parcharda ?????

sądzę ża max 2 cale wyciśniesz z przodu - a i tak przód będzie juz bardzo twardy
musisz jak ja pomotac z przodem - dziś odbieram moje sworznie

a co do panharda to musisz (musimy) zrobić przedłużkę mocowania - o wartość liftu
w sumie prosta sprawa ale trzeba mieć chwilę
no i stabilizator - jak przy lifcie 3", 4" się go nie wyjmie lub nie przedłuży "szpilek" to się go nieźle zmodyfikuje :mrgreen:

przez **s4e** » 13 lut 2009 13:37:25

KOBZI napisał(a):sądzę ża max 2 cale wyciśniesz z przodu - a i tak przód będzie juz bardzo twardy

Nie będzie twardy, po prostu zmieniasz kąt osadzenia drążka, bez wpływu na jego twardość :wink:

przez **KOBZI** » 13 lut 2009 14:03:55

spóbuj przeczytać wątek:
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=14&t=59574

może Cię olśni bo ja już nie za bardzo wiem o co z drążkami chodzi

przez **Jacek od** » 13 lut 2009 14:36:24

Widzę Gosia ze jednak weszłaś na nasze forum :wink:

To ja odobiście zamawiałem dwa komplety czeronych :twisted:

Jak mój kolega Jarek powyżej od tej błękitnej froty pytam jak to jest ???

przez **jack 2.2 dti** » 13 lut 2009 15:00:01

s4e napisał(a):
KOBZI napisał(a):sądzę ża max 2 cale wyciśniesz z przodu - a i tak przód będzie juz bardzo twardy

Nie będzie twardy, po prostu zmieniasz kąt osadzenia drążka, bez wpływu na jego twardość

Będzie twardszy gdyż drążek wstępnie jest już bardziej skręcony (napięty).

przez **sledz** » 13 lut 2009 16:42:45

Kobzi ten drążek parcharda bynajmniej w mojej frocie to sobie jakieś jaja robi. :shock:

Przecież w tej sytuacji gdy nadwozie poszło w górę tylnie lewe koło powinno wychodzić na zewnątrz,i cały most w lewo,a tu taki numer.Sprawdzane kilka razy.

Obecnie auto prowadzi się dobrze, nie ściąga.

przez **gregorp77** » 13 lut 2009 18:33:22

Witam, spręgi wymienione, efekt przybyło 7cm i teraz od środka koła do nadkola mam 57cm

tak było przed wymianą

a tak jest po

i jeszcze różnica między spręgami

przez **KOBZI** » 13 lut 2009 19:31:10

sledz napisał(a):Kobzi ten drążek parcharda bynajmniej w mojej frocie to sobie jakieś jaja robi.
Przecież w tej sytuacji gdy nadwozie poszło w górę tylnie lewe koło powinno wychodzić na zewnątrz,i cały most w lewo,a tu taki numer.Sprawdzane kilka razy.

Obecnie auto prowadzi się dobrze, nie ściąga.

teraz napewno Ci się dobrze prowadzi
ale sprawdź jak jest w terenie

już przy lekkich wykrzyżach kręci mostem
będzie się nierówno w terenie prowadziło
po płaskim jest gitara

sledz napisał(a):Na świecie już tak jest, że to co się uniesie ,musi opaść

no faceci tak mają

i już

pzdr
K

przez **gregorp77** » 13 lut 2009 20:01:48

kobzi zakładałeś już nowe amorki,dzisiaj podczas wymiany spręgów mierzyłem swoje i średnica ucha jest większa niż tych od Lublinka więc może być problem z dolnym mocowaniem amortyzatora, w oryginale jest otwór około 32mm a w Lublinku około 25mm

przez **sledz** » 13 lut 2009 20:10:15

No?? na parametry w terenie nie zwruciłem uwagi. :oops:

tylko dlaczego robi 2 ślady z tędencją do uciekania mostu w prawo , takie zachowanie tylnej osi zachodzi podczas obniżania zawieszenia. :?:

gregorp77 załóż gumy z froty. a nie gumy też z lublinka

przez **KOBZI** » 13 lut 2009 20:23:21

gregorp77 napisał(a):kobzi zakładałeś już nowe amorki,dzisiaj podczas wymiany spręgów mierzyłem swoje i średnica ucha jest większa niż tych od Lublinka więc może być problem z dolnym mocowaniem amortyzatora, w oryginale jest otwór około 32mm a w Lublinku około 25mm

mówisz o szerokości ucha - dwie podkładki i p problemie
a średnica ucha wewnątrz powinna mieć 14mm

sledz napisał(a):No?? na parametry w terenie nie zwruciłem uwagi.
tylko dlaczego robi 2 ślady z tędencją do uciekania mostu w prawo , takie zachowanie tylnej osi zachodzi podczas obniżania zawieszenia.

wydaje mi się że przy lifcie, bez przedłużenia panharda lewe tylne koło powinno iść do przodu, bo po prawej stronie mostu jest mocowanie panharda który nie pozwala prawemu kołu iść do przodu - gdyż tylne drążki powodują ruch mostu do przodu, ale to wiadome

przez **gregorp77** » 13 lut 2009 20:31:32

chodzi mi o średnice,oryginał froty ma fi 32 a lublina fi25,śruba na dole nakrętka 22mm fi 14 a reszta tej śruby to jakieś fi 18

przez **sledz** » 13 lut 2009 22:00:37

Temat pancharda nie daje mi spokoju ,oto fotka obrazująca zachowanie drążka podczas obniżania zawieszenia.
tutaj oś ucieka w prawo ,u nas podczas podnoszenia auta powinno być odwrotnie.

A może zamiast przerabiania mocowania,taki pomysł
Wydłużenie to odwrotność skracania.
http://www.opel-youngtimer.pl/index.php ... 7&Itemid=1

przez **gregorp77** » 13 lut 2009 22:42:58

przeprowadziłem w domu mały test, i wynika z niego że po podniesieniu auta o 7cm most przesunie się o 3 do 5mm w lewo, a takie przesunięcie raczej w niczym nie przeszkadza

przez **s4e** » 13 lut 2009 23:05:33

KOBZI napisał(a):spóbuj przeczytać wątek:
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=14&t=59574

może Cię olśni bo ja już nie za bardzo wiem o co z drążkami chodzi

Ale tam napisali to samo co ja

Podkręcając drążki zmieniasz tylko kąt osadzenia drążka a nie jego napięcie. Gdybyś kręcił, a wahacz osiadłby na odboju (tym zatrzymującym ruch wahacza w dół), wtedy owszem, napinałbyś go bardziej i ciężej byłoby go skręcić w czasie pracy, czyli ugiąć wahacz. Po podkręceniu, w normalnym zakresie pracy wahacza a tym samym i drążka nie będzie różnicy w "twardości". Dopiero jak przekroczysz pewną granicę, którą zniwelowałeś podkładką pod sworzeń i samą jego przekładką, wtedy może zawieszenie być sztywniejsze, bo drążek skrętny działa niejako poza dawnym zakresem swojej pracy. Myślę, że już jasne :mrgreen:

Ja u siebie nie zauważyłem, żeby przód był sztywniejszy po tym zabiegu.

przez **Jarek sp3swj** » 13 lut 2009 23:51:50

sledz napisał(a):Temat pancharda nie daje mi spokoju ...

Moje niepokoje o zawieszenie po lifcie uspokoił dzisijszy pomiar zbieżności...

przez **KOBZI** » 14 lut 2009 10:44:26

można mocowanie panharda przełożyć a można i samego panharda spawać

pytanie co łatwiej
ale lepiej to zrobić
bo jak robić, to porządnie

OPEL FRONTERA FANKLUB

Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Re: Lift

Kto przegląda forum