Panowie, odgrzeję kotleta
Przedwczoraj, jadąc do roboty zdechło mi autko po wyjechaniu z zakrętu, potem przez 5 minut nie mogłem odpalić, następnie odpaliła i pojechała bez problemu. Jak wracałem to już było gorzej, autko traciło moc to znów ją odzyskiwało, dawało się jechać ale tylko na wolnych obrotach a i tak zamulało, i parę razy zapalił się "check". Wczoraj sprawdziłem wszystkie kostki i

jak odpalę to chodzi ładnie, jak dam 3000obr to zaczyna powoli schodzić z obrotów aż zgaśnie, a jak dam ponad 4000obr to gwałtownie schodzi z obrotów i od razu gaśnie, tak jakby brakowało paliwa, a w zbiorniku ze 30L jeszcze.
Kopułka pozdzielacza - wymieniona 6 mcy temu
Przewody WN - wymienione 6 mcy temu
Świece - wymienione 6 mcy temu
Pompa paliwa - wymieniona 1 rok temu
Przewody paliwowe - wymienione 1 tydzień temu
Wtryski - wymienione 1rok temu
Listwa wtryskowa wraz z regulatorem ciśnienia - wymieniona 1 tydzień temu
Filtr paliwa - wymieniony 1 rok temu
Krokowy - wymyty naftą 8 mcy temu
Przepustnica - wymyta naftą 8 mcy temu
Przepływomierz - wymyty naftą 8 mcy temu
Filtr powietrza - wymiana za 1 tydzień
Nie mam pojęcia co jeszcze może być przyczyną takiego stanu
Ma ktoś pomysły
