Ja na rajd zabrałem (ok, wiadomo było, że lekko nie będzie):
a) narzędzia:
- komplet kluczy płaskich i nasadek oraz klucz francuski (oczkowe też zabrałem, ale to już zbytek) - przydały się choć muszę dokupić płaski 22, bo "francuzem" niewygodnie się operuje
- młotek (okazał się za mały do zbicia sworznia, ale w końcu dał radę)
- breszkę - przydała się do wyjęcia zaklinowanej liny w wyciągarce oraz przy zbijaniu sworznia. Może się również przydać w negocjacjach z tubylcami
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
- siekierkę - była lepsza do wyprostowania wygiętego progu niż młotek, bo cięższa, ale zazwyczaj służy mi do wycinania krzaków i wystających zanadto pni i korzeni
- łopatę (może być składana saperka)
- śrubokręty (płaskie, krzyżakowe i torx) w różnych wymiarach
- kanister - 5l powinien wystarczyć
- kompresor do kół (przyda się również do pompowania materacy, piłek, itp)
- prostownik - w razie rozładowania akumulatora, ale może również zasilać sprzęt biwakowy, jeśli będzie dostęp do sieci 240V
b) części zapasowe:
- tarcza sprzęgła i docisk (jakby trzeba było to w polu bym zrzucił skrzynię i wymienił, ale nawet przy robocie w warsztacie warto mieć części pod ręką)
- rozrusznik
- drążek kierowniczy (przydał się, bo urwałem)
- zestaw naprawczy do tłoczków hamulcowych (gdyby się któryś zapiekł)
- żarówki
- filtra powietrza nie brałem, bo mam snorkel (zdał egzamin). Poza tym uważam, że zakurzony można wytrzepać a mokry wysuszyć (np. na pracującym silniku) i spokojnie pojechać dalej. Natomiast warto pomyśleć o filtrze paliwa zwłaszcza jak się wybiera w rejony o niepewnej jakości paliwa i/lub dawno nie był wymieniany.
c) płyny i akcesoria
- olej do mostów 1l (na dolewki, ale nawet jakby wyciekło wszystko to tyle wystarczy, żeby pojechać dalej i nie zarżnąć trybów). Do silnika nie ma potrzeby, bo na każdej stacji się znajdzie
- płyn hamulcowy 0,5l - przydał się na dolewkę po zaklepaniu przewodu, żeby dojechać do najbliższej stacji, ale zaklepanie było na tyle skuteczne, że dojechałem aż do domu bez dokupowania płynu.
- wężyki, lejek, taśmy klejące, opaski zaciskowe (różne rozmiary), szmaty, rękawice, silikon
- lina holownicza + szekle
- druga gaśnica - poza szosą może być ciężko o przejeżdżających kierowców, którzy użyczą swoich w razie W
Czego mi zabrakło:
- kawałka grubej deski, żeby podłożyć pod lewarek w terenie,
- porządnych kombinerek (cążki pękły przy zagniataniu przewodu hamulcowego)
- multimetru, żeby zbadać wariującą elektrykę