Witam Pany
Mam problem z moją Fronterą A LONG 2.8 TDI 95r'. Silnik odpala za pierwszym albo drugim przekręceniem ale aby załapał to trzeba delikatnie przygazować.
Ale to jest mały problem na razie. Większym problemem jest dla mnie to, że po odpaleniu na zimnym auto kopci bardzo mocno na biało/szaro/siwo (nie czarno) po dodaniu gazu na zimnym puszcza ogromne chmury. Gdy silnik się rozgrzeje to kopcenie na wolnych obrotach jest znikome ale jak przygazuje delikatnie to puszcza duże chmury... Silnik nie ma wycieków i się nie poci. Oleju ubywa bardzo dużo i szybko (już nawet nie jeżdzę bo conajmniej 1l na 500 km dolewałem).
Do tego ubywa płynu chłodniczego w podobnych ilościach co oleju... Z rury wydechowej pluje olejem i spaliny śmierdzą olejem
Przeszperałem trochę forum i internet i z tego co wyczytałem to może być przyczyną:
-uszczelka pod głowicą/ walnięta głowica
-pierścienie luźne
-uszczelniacze zaworowe puszczaja
-turbo pada
Auto normalnie jeździ i pali jak gdyby nigdy nic tylko te kopcenie...
Panowie macie jakieś pomysły, rady, sugestie jak mogę sam sprawdzić co jest przyczyną mojego problemu?
Dodam, że mam garaż, narzędzia, zapędy inżynierskie i nie ufam za bardzo mechanikom

pozdrawiam