
ale potem zaczęły sie schody. a to butla odwrotnie założona, a to problemy z regulacją
4 raz regulują i jest lipa, niby wszystko jest ok ale jest szarpanie podczas jazdy, nie jest to mocny kangur ale wyczuwalne tak jak by odcinało na 1s jeden cylinder. nie szarpie tylko na moment traci moc, nie jest to mocne i da sie z tym zyc ale wkur... denerwuje mnie to. miało to byc wina swiec i kabli , wymieniłem dalej to samo, to teraz wymyślili że to dlatego ze świece sa dwuelektrodowe a powinny byc jedno. Gorszej głupoty nie słyszałem, juz mi brak słów na nich, szukam pomocy albo dobrego warsztatu w okolicach Świdnicy kto mi to ustawi jak mam być