[B] napęd 4x4

[jrzeuski]

Nie, ten w reduktorze. On powinien zapiac sie pierwszy. Dopiero jak mu sie uda, to dopinana jest polos do mostu a w miedzyczasie kontrolka mruga.

[Rafal B]

Jest tam taka szara kostka. Odpiołem ją, jest w środku czysto, szczelnie zamknieta.
Styki czyste, lsniące.
4x4 nadal nie działa. Można to jakoś jeszcze wzruszyć, jest jakaś metoda na sprawdzenie tego siłownika??

[drech]

[Rafal B]

Sebol w poście pt. Opis sprawdzenia załącznika napędu pisze:

"Czy idzie przesunac dzwignie reduktora (jezeli nie> usterka elektromechanicznego zalacznika napedu na koncu skrzyni biegow, wymiana lub czyszczenie)"

Co miał na myśli czyszczenie?
W jak sposób?
Czy to może być brudne?

[drech]

Spróbuj załączyć napęd wg powyższego schematu.

[Rafal B]

Boję się tylko tego, że załączę napęd wg tego schematu.
Pytanie jak go później rozłączę?
Może lepiej zdemontować ten siłownik i wówczas sprawdzić jego działanie.

[drech]

Jak uważasz. 2wd:

[Rafal B]

Kolego - drech,
bardzo doceniam twoją pomoc, choć jesteś oczszędny w słowa.
Przepraszam, że Cię jeszcze pomęczę.
Silniczek jest przykręcony na trzech śrubach. Jeśli go odkręcę, to czy muszę na coś tam uważać?
Czy coś wypadnie ze środka lub mogę jakieś ustawienia zepsuć? mam na myśli coś takiego jak np. w rozrządzie.

Naspępnie podłączę silniczek zgodnie z dostarczonym przez Ciebie schematem.
I czego mam się spodziewać jeśli działa?
Wyda jakiś dźwięk, coś tam się poruszy w środku?

[RudeBoy]

Nic nie wypadnie.
Nic nie zepsujesz.

Po odkręceniu silnika trzeba go wysunąć i uwolnić zazębienie dźwigni przesuwającej się w reduktorze. W zasadzie dzieje się to samo z siebie. Śmiało.

Jak będziesz podłączał według tych schematów silnik ma powodować wysuwanie się i wsuwanie takiego dinksa

[drech]

jesteś oczszędny w słowa.

Tak już mam z natury Moja żona gada dużo, mogę ją posadzić zamiast mnie przed kompem, tylko nie wiem co wspólnie moglibyście naprawić.
Zresztą co tu pisać jak Rudeboy mnie wyręczył

[Rafal B]

Mam wyniki.
Zdemontowałem ten silniczek.
Podłączyłem zgodnie z załączonym schematem. Zakładam, ze był dobry, bo Chłopaki mają doświadczenie.
Trzpień (dynks) się nie porusza, a po kliku minutach testu obudowa zrobiła się całkiem ciepła, a później gorąca.

Czyli mogę swobodnie kupować inny siłownik? Bo raczej nie można go naprawić?

Forum jednak robi robotę.

Dziękuję

[drech]

Dla pewności możesz jeszcze podłączyć sam siłownik pod oryginalną instalację. Jeżeli też nie zadziała, to możesz szukać siłownika. Prędzej chyba znajdziesz cały reduktor.

[Rafal B]

A mogę podpiąć tylko siłownik do wtyczki, bez wkładania do reduktora, nastepnie włączyć samochód i nacisnąć przycisk napędów?
Olej z reduktora nie będzie sikał? nic się nie popsuje więcej?
Tak z ciekawości zapytam, a skąd macie takie schematy?

[jrzeuski]

Co ma sikac jak auto stoi i tryby w reduktorze tez.

[drech]

Jest serwisówka do isuzu rodeo w języku angielskim, ale rodeo nie wychodziło z 2.2 dti, więc Ciebie dotyczy tylko częściowo. Poszukaj jak chcesz po necie bo to coś ponad 100MB waży, więc mailem Ci nie prześlę.

[Rafal B]

Znam przyczynę uszkodzenia siłownika.
I tak nie działało, więc rozebrałem to ustrojstwo. Okazało się, że do wewnątrz dostawała się woda, która spowodowała korozję w silniczku. Korozja całkowicie zablokowała wirnik, teraz nie mogę nawet go wyjąć.
Woda najprawdopodobniej dostawała się przez pęknięty przewód od odpowietrzenia.

Dziękuję za wszystkie wskazówki!

[maciar]

Było pytanie o schemat na pw.

[Rafal B]

Rewelacja, forum czyni cuda !!!
Wymieniałem siłownik i napęd działa !!!!

Serdecznie dziękuję drech, jrzuski i Rude Boy, bez waszych wskazówek szukał bym problemu w zaworkach podciśnieniowych

[piotr1944]

Było pytanie o schemat na pw.

Dziękuję,

To ja pytałem.
Pojechałem do mechanika bo nie zapinał się przedni napęd. Po włączeniu guzika 4x4 kontrolka migała, czyli normalny objaw, że napęd nie jest zapięty. Można było przełożyć wajchę od reduktora i reduktor się zapiął (oczywiście działał tylko tył).
Po interwencji mechanika (twierdzi, że był problem z właściwym podłączeniem wężyków podciśnienia) fizycznie napędy się zapinają, ale kontrolka cały czas miga (czy zapięty czy rozpięty). Jeszcze nie wiem czy miga wolno czy szybko. Czujnik w moście działa i daje sygnał elektryczny. Mechanik nie wie dlaczego kontrolka miga. Poprosił o schematy.
Ściągnąłem rozdział o zapinaniu przedniego mostu dla Isuzu Rodeo. Do tego ten schemat. Może da radę.
Rozdzielczość pliku jest średnia, ale może coś da radę zobaczyć. Mimo to poproszę o lepszą rozdzielczość. Jeśli nie da rady na forum to na priv.

Piotr.

Frontera Long 2.2 DTI, 2002 r.

-- Dodano Pn 29 wrz 2014 19:17:18 --

Witam,

No i zrobione (w warsztacie). Według mechanika kable przegniły i nie było dobrego kontaktu między czujnikiem w moście a komputerem sterującym. Na razie działa choć nie było warunków terenowych (odpowiednio ślisko) żeby to sprawdzić.

Piotr.

Frontera Long 2.2 DTI, 2002 r

Było pytanie o schemat na pw.

Dziękuję,

To ja pytałem.
Pojechałem do mechanika bo nie zapinał się przedni napęd. Po włączeniu guzika 4x4 kontrolka migała, czyli normalny objaw, że napęd nie jest zapięty. Można było przełożyć wajchę od reduktora i reduktor się zapiął (oczywiście działał tylko tył).
Po interwencji mechanika (twierdzi, że był problem z właściwym podłączeniem wężyków podciśnienia) fizycznie napędy się zapinają, ale kontrolka cały czas miga (czy zapięty czy rozpięty). Jeszcze nie wiem czy miga wolno czy szybko. Czujnik w moście działa i daje sygnał elektryczny. Mechanik nie wie dlaczego kontrolka miga. Poprosił o schematy.
Ściągnąłem rozdział o zapinaniu przedniego mostu dla Isuzu Rodeo. Do tego ten schemat. Może da radę.
Rozdzielczość pliku jest średnia, ale może coś da radę zobaczyć. Mimo to poproszę o lepszą rozdzielczość. Jeśli nie da rady na forum to na priv.

Piotr.

Frontera Long 2.2 DTI, 2002 r.

[solo86]

Ponowię pytanie odnośnie brązowego elektrozaworu przy kolektorze ssącym, czy ma on znaczący wpływ na uruchomienie napędu 4x4? Czy zasada działania jest w nim taka sama jak przy szarym i niebieskim zaworze (jeżeli chodzi o kierunki przepływu powietrza)? Bo napęd nadal po dłuższym postoju nie uruchamia się od razu. Czyżby układ wolno uzyskiwał odpowiednie do pracy ciśnienie? Po dłuższej jeździe napęd działa bez zarzutu, włącza się i wyłącza od razu.