nie mam frontery. jeszcze nie wiem czy mam czego żałować. jestem jednak pewien że niedługo się o tym przekonam. a jako że w pogoni za odrzańskimi potworami muszę wjechać w miejsca do których nawet nie zbliżam się plaskaczem, trafiłem TU. no i tak sobie czytam i czytam... to może się przywitam...
CZOEM!!!