[2.3] Po wymianie uszczelki pod głowicą...

[yogi6661]

cos zaczelo mi sie dziac na poczatku dmuchal w zbiorniczek poremoncie silnika jakies 500 km wiec zmienilem uszczelke glowia po plaszczyznie i sprawdzona cisnieniowo wszystko bylo ok jakies moze z 70 km teraz plyn mi zaczol uciekac jak jeezdze spokojnienieciagne po obrotach w miescie nieucieka prawie wcale ale tylko gdzies dodusze na pedał albo szybciej niz z 80 km/h to doslownie na 1 km caly zbiorniczek wyrownawczy gdzies ubywa co to moze byc niby weze ok niewidze wycieku
chlodnica roczna niewidac wyciekow zbiorniczek caly niby silnik poremoncie blok byl terz szlifowany itd w oleju plynu niewa a plyn tez normalny jest niezmieszany jak dokrece korek to jest lekkie cisnienie ale to normalne takie zawsze na lekko poluznionym jeździlo sie

[oposs]

A z rury wydechowej leci woda lub unosi sie wieksza ilosc pary wodnej?

[yogi6661]

hmmm wydaje mi sie ze normalnie kopcy i pali

[yogi6661]

jak zaleje do pelna po korek płyn w zbiorniku wyrownawyczm to jak dodam gazu to jakby wciaga go troche a jak puszcze gaz to wyrzuci troche go czyli niebedzie juz po korek ale neidmucha w zbiornik

[flowers]

To, że wciąga płyn w trakcie dodawania gazu to jest to normalne a na wolnych obrotach wyrówna się. Ja bym się czepnął przewodów od płunu chłodzącego, sprawdź jeszcze czy ci nie leci z nagrzewnicy (czy pod dywanikiem nie masz wilgoci).Najlepiej wejdż w kanał i niech inna osobą daje sporo gazu (największe ciśnienie płynu) a ty szukaj wycieku

[oposs]

Jak wyzej, to ze wciaga a potem sie wyrowna to praca pompy wody sprawdz dokladnie tak jak ci flowers pisze wszystkie mozliwe weze i nagrzewnice, sprawdz jeszcze zapach plynu czy aby spalina nie czuc - bo ja obstawiam uszczelke pod glowica

[yogi6661]

ucszczelka zrobiona 600 km temu glowifa sprawdzana cisnieniowo i planowana mam wrazenie ze cos slabiej ogrzewaniemi dziala

[oposs]

Ogrzewanie nie dziala bo nie masz plynu w nagrzewnicy, to tylko skutek, trzeba szukac przyczyny, dalej obstawiam uszczelke

[yogi6661]

plyn smierdzi płynem spaliny suche niema doslownie wilgoci a tym bardziej wodynawet jak gazuje chodniczki suche

[oposs]

A jezdziles czy przed domem gazowales?

[yogi6661]

narpierw pojeźdizlem potem podjechale i patrzylem bo tak to niejestem w stanie jechac ponad 70 i sprawdzac spaliny

[oposs]

Napisales wczesniej ze ubytek jest duzy zwlaszcza kiedy silnik jest pod obciazeniem (najwieksze bedzie na najwyzszym biegu) to wtedy ucieka ci plyn. Wiec sie przejedz i zobacz czy wozek nie jest gdzies podejrzanie mokry albo zapocony w w/w miejscach. Sprawdzaj po takiej jezdzie po ktorej ubywa ci widoczna ilosc ze zbioniczka wyrownawczego. Gdzies plyn ucieka i znam dwie mozliwosci: wydech i nieszczelnosc ukladu chlodzenia, stad moje pytania. Skutek takiego stanu rzeczy okreslam jak napisalem dwukrotnie powyzej.
Nikt nie mowi ze masz patrzyc na spaline jadac autem myslalem o obejrzeniu na postoju jezeli sie nie myle i to zle dopasowana/wykonana uszczelka albo zle splanowana/przykrecona glowica to wkrotce, jakies dwa trzy tygodnie eksploatacji przedmuch bedzie tak duzy ze smrodem spalin ze zbiorniczka bedziesz mogl sie otruc albo z wydechu woda bedzie plynela ciurkiem na postoju. Jeszcze nie jest zle. Potem, za kolejny tydzien eksploatacji bedzie ci palil na trzy cylindry na zimnym, potem sie rozgrzeje i bedzie dobrze. Kolejnego objawu ci nie zycze a radze udac sie do uczciwego majstra poki czas

[flowers]

Według twojego opisu wychodzi, że nie gubi płynu na zewnątrz więc do silnika a nia ma śladu wody w oleju w związku z czym są dwie odpowiedzi:

-głowica została źle splanowana i leci w wydech
-głowica jast pęknięta a majster w trakcie planowania jej nie zwrucił na to uwagi i leci ci w wydech

[yogi6661]

glowica była sprawdzana cisnieniowo i planowana za 1 razem wiec niby ok i tez nowe sruby dane do glowicy bo tamte byly poprzeciagane lekko

[yogi6661]

dzisiaj rano dolałem płynu bo wczoraj ubyło odpaliłem normalnei podgrzalem 2 razy odpalił pochodizl pojechalem z 4 km do szkoły zgasiłem po lekcjach podchdoze podgrzewam odpalił a tu nagle schodzi z obrotów i zgasł potem kreciłem lapał ale neiodpalał jakby nieiwem czemu znajomy mnei pociagnol z 20-30 metrów i odpalił czy to tez ma cos wspolnego czy predzej cos z elektryka ?

[oposs]

A dlugo pochodzil jak kolega cie zaciagnal? To ze glowica byla sprawdzana i planowana nie znaczy ze jest ok bo rozni sa fachowcy dlatego moja sugestia zeby znalezc uczciwego osobiscie takiego znam ale troche dalego od ciebie

[flowers]

Powiem tak: pewnych sytuacji nie da się opisać, opowiedzieć, ja się już wypstrykałem z domyśleń co tam u ciebie jest. Chętnie bym zobaczył twoją frote ale jest trochę za daleko, więc udaj się do warsztatu i niech oni to sprawdzą. Tak będzie najlepiej

[yogi6661]

normalnie jak zaciagnol wrucilem do domu i jeszcze podrdze bylem zmierzyc ladowanie

[oposs]

Czyzby juz tracil kompresje. Szybko. Mozesz zrobic tak jak ci napisalem ale to tylko da ci wiedze gdzie plyn ci ucieka, przyczyna jest dla mnie oczywista i moim zdaniem majster przy robocie dal dupy, takie naprawy nie naleza do prostych, malo kto sie ich podejmuje, mniej jest tych co zrobia dobrze, a juz najmniej tych co uczciwie policza

[yogi6661]

czyli co proponujesz zrobic?? hmm jakies 2 tys km temu mial robiony remont pierscienie blok rorzad klawiature itd