Mam puga 306xsi '95r 2.0pb gaz sekwencja i wieczne problemy.
Mechanik po raz kolejny rozłożył ręce, a zanim pójdę do elektryka, żeby mnie ponownie naciągnął postanowiłem napisać tu, może ktoś ma jakiś pomysł.
Szukałem odpowiedzi na forum puga, nic sensownego nie znalazłem...
Leją mi wtryski, więc szukam przyczyny tego zjawiska...
Komp wywala błąd "stosunek paliwo-powietrze poza zakresem". Wymieniona listwa wtryskowa i nadal to samo. Udało się go odpalić na plaku.
W grudniu wymieniona lambda, bo gazownik stwierdził, że musi być padnięta, bo nie reaguje na zmianę dawki gazu. Po wymianie wina została przeniesiona na kompa, że to komp nie zmienia czasów wtrysków pb. Po przejechaniu 25km komp coś zaczął reagować i udało się ustawić mapę gazu.
Na dzień dzisiejszy udaje się go odpalić na 2 gary z gazem w podłodze przekręcając kluczyk od razu po włożeniu do stacyjki zanim pompa zrobi porządne ciśnienie. Chwile popracuje i zadławi się wachą.
Używany komp to koszt 65zł, ale to będzie już minimum 4 komp w tym bolidzie, 2 poprzednie zostały usmażone przez zwarcie w czujniku prędkościomierza, a elektryk naciągnął mnie przy obydwu na "przeprogramowanie", bo przecież immo... którego nie ma.
Tak więc klasyczne "ratunku!!!111"
