Takie coś kiedyś wymyśliłem ale jeszcze nie testowałem:

1. To skrzynia z otworem gdzie wejdzie tylko kuna
2. Izolator, jakaś gruba guma itp,
3. Widelec/pręt bądź coś podobnego który umieszcza się w części nr 2 i na nią nakłada przynętę,
4. Przewód podłączamy tak aby na części nr 3 była faza i odpowiednia podłączamy do gniazdka 230V ( na kuny powinno starczyć, na niedźwiedzie może lepiej pod siłę się podłączyć) wtyczkę z drugiego końca przewodu.
Jeśli jakiś nie proszony gość przyjdzie coś zjeść to będzie to jego ostatnia wieczerza

Zakładam że wtedy własne zwierzęta trzeba pilnować.