Witamy !



[A] Campo nie odpala - pomocy...

Wszystko co dotyczy elektryki w naszych frotkach

[A] Campo nie odpala - pomocy...

Postprzez Wrk » 07 sie 2008 18:50:07

Hej!

Licząc na podobieństwo mojego Campo do waszych Frotek mam pilne pytanko: Autko mi przestało odpalać - tzn. po przekręceniu kluczyków do końca słychać tylko taki "trzask" załączanego "czegoś" (Bendixa?) i kompletny brak reakcji. Akumulator jest na 100% dobry.

Wcześniej działo się tak raz na miesiąc, później raz na tydzień, ostatnio co trzecie odpalanie, ale zawsze wystarczyło spróbować kilka razy, odczekać kilka minut i zawsze zapalił - a tu dzisiaj lipa. NIC.

Pewnie i tak skończy się to warsztatem, ale może podpowiecie mi jak bardzo nierówna walka mnie czeka? Co to może być?

Wawrzek
Wrk
 

Postprzez brum » 07 sie 2008 19:26:30

Jeśli słychać ten "trzask" pod maską w okolicy przegrody (łączenie silnika ze skrzynią) to rozrusznik pewnie szczotki albo wirnik.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Postprzez Wrk » 07 sie 2008 19:41:28

Dzięki za szybką odpowiedź... właśnie gdzieś tam jest ten "trzask"... Ponieważ jestem mało "techniczny" to ujmę putanie ekonomicznie :-) Czy te szczotki lub wirnik się naprawia? Czy raczej kupuje używany rozrusznik na allegro za 300zł czy jednak nastawić się na jeszcze poważniejszy wydatek?
Wrk
 

Postprzez brum » 07 sie 2008 19:48:01

Najpierw sprawdź skąd ten "trzask" bo może to przekaźnik :wink:
Szczotki sie wymienia nie są drogie gorzej jak wirnik ale to żadka przypadłość, tylko kiepski dostęp do rozrusznika.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Postprzez Paw » 07 sie 2008 20:58:36

Można kupić używany, tylko czy wtedy będziesz miał pewność że "pochodzi" dłuższy czas? Mój mechanik odradził mi zakup używanego, choć był on tańszy niż naprawa. Oszczędność może być pozorna. No i na rozrusznik po naprawie dostałem pół roku gwarancji
Paw
 

Postprzez wojtekkk » 08 sie 2008 07:35:24

jak tylko szczotki to wyjdzie dużo taniej--0wymontować i dopiero gdybać---najprawdopodobniej Twój po drobnej reanimacji i wyczyszczeniu będzie sł uźył dalej
wojtekkk
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez makar » 22 sie 2008 16:36:25

zrób tak:
1. Włącz kluczyk tak aby zapaliły się kontrolki
2. Na bendixie zrób zwarcie za pomocą klucza albo kawałka metalu jak kręci ok to masz padniętą albo stacyjkę albo kabel lub gdzieś na stykach jeśli nie odpala to tak jak koledzy albo bendix sie zawiesza albo szczotki padły. Jak sie sam za to weźmiesz i wykręcisz to znów mały teścik po odkreceniu bendiksa czy działa i kręci jak nie to szczotki jak kręci to bendix
makar
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez Wrk » 04 wrz 2008 19:59:21

Przygody ciąg dalszy...

U naprawiaczy rozruszników najpierw zroblili mi testowe kabelki, czy nawala rozrusznik czy stacyjka. Wyszło, że rozrusznik. Rozkręcili, wymienili szczotki i jakąś obudowę, bo była "spalona". Skasowali 200zł.

Efekt jest taki, że teraz kręci rozrusznikiem zawsze, ale odpala zazwyczaj dopiero po 2-3 sekundach kręcenia - tak jakby był słaby akumulator. No o tak też powiedzieli: pasek klinowy do wymiany, akumulator do wymiany i będzie git.

Problem w tym, że akumulator został gruntowanie przetestowany i jest "jak młody bóg" (ma 3 lata 95Ah) a pasek jest faktycznie luźnawy, ale skoro po całonocnym ładowaniu akumulatora nadal odpala bardzo kiepsko, to pasek na to nie wpływa.

Tester akumulatora stwierdził, że odpala słabo, bo podczas odpalania "coś" pobiera za dużo prądu i nawet tak mocny akumulator ledwo go podaje. Ci od rozrusznika rozkładają ręce i twierdzą, że nie mają pojęcia o co biega...

Teraz niby odpalam za każdym razem, ale co będzie zimą, to nie wiem... :evil:

Jakieś słowo pocieszenia? :lol:
Wrk
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez FROTERKA » 05 wrz 2008 08:22:32

Nie wiem, czy Cię to pocieszy :wink: ale mój gad ostatnio też ma problem z odpalaniem.
Kręci, kręci, kręci i nie chwyta. Dzieje się tak raz na 4-5 startowań.
Pasek do wymiany leży od dwóch tygodni na stole w kuchni i czeka.
U mnie może to być jeszcze problem z immobiliserem...
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez steele » 19 wrz 2008 18:13:02

U mnie pojawił się nieco podobny problem.Dzisiaj rano nie odpalił a jedynym co mi się udało uzyskać była seria stuknięć w silniku, przy czym równocześnie migały wszystkie kontrolki.Po kilkunastu próbach akumulator padł.Z początku myślałem, że może coś zawilgotniało po nocy ale po wysuszeniu objawy były te same.W dodatku załączyła mi się blokada elektryki, która powinna się włączyć w przypadku próby odpalenia "na krótko" albo innego grzebania przy elektryce.Może więc coś zawilgotniało i zrobiło zwarcie albo padł bendiks (jak sądzą znajomi od "plaskatych") albo jeszcze coś.Pomyły mi się skończyły a sprawę pogarsza fakt, że jestem w Czechach i na żadne rozwiązania "krajowe" nie mogę liczyć.
Czy ktoś ma jakieś sugestie??
steele
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez kasalka » 19 wrz 2008 19:36:35

jAk dla mnie posypały się szczotki w rozruszniku. Robi sięzwarcie i akumulator odmówił posłuszeństwa.
lukasz
pier...e konwenanse
Pozdrawiam Łukasz
Avatar użytkownika
kasalka
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 432
Obrazki: 18
Dołączył(a): 30 maja 2008 22:20:52
Lokalizacja: Stara Wieś
Pochwały: 2
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez wojtekkk » 19 wrz 2008 20:37:11

steele napisał(a):U mnie pojawił się nieco podobny problem.Dzisiaj rano nie odpalił a jedynym co mi się udało uzyskać była seria stuknięć w silniku, przy czym równocześnie migały wszystkie kontrolki.Po kilkunastu próbach akumulator padł.Z początku myślałem, że może coś zawilgotniało po nocy ale po wysuszeniu objawy były te same.W dodatku załączyła mi się blokada elektryki, która powinna się włączyć w przypadku próby odpalenia "na krótko" albo innego grzebania przy elektryce.Może więc coś zawilgotniało i zrobiło zwarcie albo padł bendiks (jak sądzą znajomi od "plaskatych") albo jeszcze coś.Pomyły mi się skończyły a sprawę pogarsza fakt, że jestem w Czechach i na żadne rozwiązania "krajowe" nie mogę liczyć.
Czy ktoś ma jakieś sugestie??

sprawdź czy którys z kabli od rozrusznika sie nie oderwał--najprawdopodobniej tak i robi zwarcie a ze to wysokie napiecie rozładowanie bateri jest szybkie i przy okazji elektronika głupieje
wojtekkk
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez wojtekkk » 20 wrz 2008 12:09:02

kasalka napisał(a):jAk dla mnie posypały się szczotki w rozruszniku. Robi sięzwarcie i akumulator odmówił posłuszeństwa.
lukasz

twoja koncepcja jest mało prawdopodobna--nie słyszałem jeszcze by komuś szczotki zrobiły zwarcie
steele- jezeli to jest to o czym pisze to przy naprawie odłącz baterie- każde dotknięcie przewodu plusowego do czegokolwiek bedzie powodowało mase iskier-jak przy spawaniu
wojtekkk
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez steele » 20 wrz 2008 13:31:51

Dzięki wojtekkk :) obyś miał rację. Dzisiaj już nie dam rady ale jutro zaglądam pod maskę i mam nadzieję, że to tylko kabelek.
steele
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez konik » 21 wrz 2008 13:38:07

steele napisał(a):U mnie pojawił się nieco podobny problem.Dzisiaj rano nie odpalił a jedynym co mi się udało uzyskać była seria stuknięć w silniku, przy czym równocześnie migały wszystkie kontrolki.Po kilkunastu próbach akumulator padł.Z początku myślałem, że może coś zawilgotniało po nocy ale po wysuszeniu objawy były te same.W dodatku załączyła mi się blokada elektryki, która powinna się włączyć w przypadku próby odpalenia "na krótko" albo innego grzebania przy elektryce.Może więc coś zawilgotniało i zrobiło zwarcie albo padł bendiks (jak sądzą znajomi od "plaskatych") albo jeszcze coś.Pomyły mi się skończyły a sprawę pogarsza fakt, że jestem w Czechach i na żadne rozwiązania "krajowe" nie mogę liczyć.
Czy ktoś ma jakieś sugestie??


Według mnie objawy o których piszesz to ewidentne padniecie akumulatora. Miganie kontrolek spowodowane jest tym że rozrusznik pobierajacy bardzo duży prąd powoduje tak duży spadek napięcia słabego akumulatora że kontrolki gasną, jednocześnie rozłącza się elektromagnes rozrusznika napięcie wzrasta i kontrolki znów świecą i tak w kółko blokada alarmu też wykrywa spadek napięcia i blokuje się. naładuj dobrze akumulator albo spróbuj uruchomić auto "pożyczając prąd" kablami od sprawnego auta
Avatar użytkownika
konik
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1161
Obrazki: 3
Dołączył(a): 15 lut 2008 22:06:24
Lokalizacja: Starogard Gdański
Pochwały: 5
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez steele » 22 wrz 2008 21:49:24

Niestety z powodu permanentnego braku czasu zdążyłem sprawdzić tylko radę konika. Na "pożyczonym" prądzie objawy ciągle te same - długa seria stuków pod maską i miganie kontrolek.Poza tym nie wiem czy akumulator padłby sam z siebie w ciągu nocy? Chyba wezmę wolny dzień i wreszcie pogrzebię :)
steele
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez wojtekkk » 23 wrz 2008 15:09:46

więc jeżeli nie akumulator to zwarcie a takie cuda to z choinka to tylko wysokie napiecie, a takie to tylko rozrusznik no imoze jeszcze alternator--sprawdzenie zajmie ci 5 minut
wojtekkk
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez steele » 24 wrz 2008 14:44:07

No i po problemie :) Wyszło na to, że konik miał rację a ja jestem pupa. Próbowałem odpalić Frotkę od "plaskatego" w dodatku (jak się okazało) jakimiś lipnymi kablami. Dzisiaj przyjechał znajomy ciężarową Avią i z porządnym sprzętem i poszło bez problemu. Reasumując: dzięki Wam za porady i pomoc. A poza tym akumulator do wymiany i nowe doświadczenie na przyszłość :)
steele
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez MrBOOSS » 26 kwi 2009 12:16:10

Ja mam taki problem z odpalaniem nawet już na rozgrzanym silniku nie chce zapalić np. parkuje garze na chwile i nie chce zapalić a czarem bez problemu.

Zaraz po tym jak świeca gaśnie przekręcam kluczyk i nic się nie dzieje czasem za którymś razem odpali a jak już nie chce to daje za zapłon luz i robię zwarcie i wtedy odpala.

Co może być przyczyna rozrusznik alternator czy może stacyjka czy kostka (akumulator jest nowy)
MrBOOSS
 

Re: Nie odpala - pomocy...

Postprzez szymon.ha » 26 kwi 2009 12:19:33

Chodzi Ci o zwarcie na rozruszniku? Z tego powodu że nie odpala? Czy kręci i nie odpala? Bo kiedyś tez musiałem śrubokrętem odpalać samochód i trzeba było wymienić cos w rozruszniku.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Następna strona

Powrót do Elektryka



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron