Witamy ! |
---|
|
Taki mocne te węże?wienczyslaw5 napisał(a):Odjechać razem z dystrybutorem to raczej ciężka sprawa --- [...]drugi wygiął podstawę dystrybutora .
jrzeuski napisał(a):Taki mocne te węże?wienczyslaw5 napisał(a):Odjechać razem z dystrybutorem to raczej ciężka sprawa --- [...]drugi wygiął podstawę dystrybutora .
wienczyslaw5 napisał(a):No spoko kochani --- jeśli ktoś nie lubi zagadek to przecież odpowiadać nie musi --- żadnego przymusu nie ma --- jak mawiał Zagłoba ------ nie było rozkazu ale ci wolno .
wienczyslaw5 napisał(a): będę musiał sam obiecaną wódkę wypić .
jrzeuski napisał(a):Taki mocne te węże?wienczyslaw5 napisał(a):Odjechać razem z dystrybutorem to raczej ciężka sprawa --- [...]drugi wygiął podstawę dystrybutora .
Rysiul napisał(a):He He no to kobita zabłysnęła inteligencjąA tak zmieniając temat przesyłam zabawny filmik http://www.youtube.com/watch?v=Ja2__Q52GAU (taki mały psikus na rozmowie w sprawie pracy)
wienczyslaw5 napisał(a):Dziewczyna wyskoczyła z auta i próbowała je zatrzymać chwytając za tylny zderzak
wienczyslaw5 napisał(a):dziewczyna wrzuca bieg ale oczywiście sprzęgła nie puszcza i samochód toczy się dalej
drech napisał(a):wienczyslaw5 napisał(a):Dziewczyna wyskoczyła z auta i próbowała je zatrzymać chwytając za tylny zderzak
To była moja pierwsza myśl, ale:wienczyslaw5 napisał(a):dziewczyna wrzuca bieg ale oczywiście sprzęgła nie puszcza i samochód toczy się dalej
Złapała za tylny zderzak trzymając sprzęgło w podłodze?
bomba78 napisał(a):
FROTERKA napisał(a):Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo.
Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
- Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryje, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone...
Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedna szanse i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach.
Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytał surowo.
- Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin...
ali napisał(a):Teraz Odol sie zainspiruje i zabierze jakąs na platforme
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość