| Witamy ! |
|---|
|
|

szymon.ha napisał(a):To w B można w czasie jazdy reduktor zapinać i odpinać?




madcar napisał(a):ja tak robię (zapinam reduktor na rozpiętych sprzęgiełkach) gdy muszę ruszyć z dość ciężką przyczepą, jak już ruszy i się rozbuja to wyłączam



jrzeuski napisał(a):Na wciśniętym pedale sprzęgła nie poszło gładko? U mnie nigdy nic nie zgrzytnęło ani nie szarpnęło autem. Chyba, że zapomniałem zredukować bieg przed puszczeniem sprzęgła, bo wtedy silnik chciał spod maski wyskoczyć
Semir napisał(a):Może kolego zrobiłeś coś nie tak, nie wiem może nie zredukowałeś biegu albo redukcja była za mała np. biegu 4 na 3 a lepiej by było na bieg 2.



To fakt, trzeba energicznie przerzucić z 4L na 4H. Potem na 2H już można dowolnie długo.brum napisał(a):A zgrzytlo bo przelaczyles za wolno.

jrzeuski napisał(a):To fakt, trzeba energicznie przerzucić z 4L na 4H. Potem na 2H już można dowolnie długo.brum napisał(a):A zgrzytlo bo przelaczyles za wolno.
brum napisał(a):Przecież skrzynia ci się nie rozleci jak delikatnie zgrzytnie.
A zgrzytlo bo przelaczyles za wolno.

Stabros napisał(a):jrzeuski napisał(a):To fakt, trzeba energicznie przerzucić z 4L na 4H. Potem na 2H już można dowolnie długo.brum napisał(a):A zgrzytlo bo przelaczyles za wolno.brum napisał(a):Przecież skrzynia ci się nie rozleci jak delikatnie zgrzytnie.
A zgrzytlo bo przelaczyles za wolno.
No wiecie Panowie, robiłem to pierwszy raz więc wolałem być ostrożny a nie od razu szarpać i dawać z kopa

Semir napisał(a):A potem by było po coś szarpał trza było spokojnie i delikatnie.

to trzeba to zrobić błyskawicznie, żeby nie zgrzytnęło.
jrzeuski napisał(a):W reduktorze nie ma sprzęgła ani synchronizatorów, więc zazębienie/rozłączenie trybów może odbyć się tylko jak się nie kręcą (auto stoi) a gdyto trzeba to zrobić błyskawicznie, żeby nie zgrzytnęło.

Stabros napisał(a): żyłowania silnika.

FROTERKA napisał(a):Stabros napisał(a): żyłowania silnika.
Tak z ciekawości zapytam, co według Ciebie znaczy to pojęcie?

Stabros napisał(a):FROTERKA napisał(a):Stabros napisał(a): żyłowania silnika.
Tak z ciekawości zapytam, co według Ciebie znaczy to pojęcie?
W kontekście tego wątku chodzi mi o to że jeśli wjeżdżałem na grossglockner (trasa widokowa w Alpach na wys. ponad 2000m)
to często na 3 biegu auto nie dawało rady i trzeba było redukować na 2 a wtedy jedzie się raczej wolno i aby przyspieszyć
na tym biegu to obroty idą do góry silnik wyje i się niepotrzebnie męczy. Natomiast gdy takim autem zjeżdża się w dół
to nie można hamować silnikiem tak fajnie jak w diesel-u i trzeba redukować na 2 bieg i nawet na 1 (oczywiście chodzi o to aby jak najmniej używać hamulca).
W takiej sytuacji silnik znowu wskakuje na wysokie obroty (mały bieg, duża prędkość) i się męczy.
Jak bym jechał na reduktorze to bym włączył sobie 3 lub nawet 4 pod górkę a w dół 3 ewentualnie 2 i nie było by "żyłowania".

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości