Witamy ! |
---|
|
jrzeuski napisał(a):Możesz próbować, ale jak usłyszysz trzask przeskakującego sprzęgiełka, to wiedz, że to już za ostry skręt i napęd cierpi. Jeśli sprzęgiełka są w dobrym stanie, to jest szansa, że uślizną się opony a wtedy poza pozostawioną na asfalcie gumą innych strat nie będzie.
Wyciąganie kogoś z rowu powinno być robione wyciągarką, żeby mieć pełną kontrolę nad całym procesem, bo szarpiąc drugim autem na linie łatwo jeszcze pogorszyć sprawę, np. wywalić wyciągane auto na dach albo wyrwać mu zaczep.
jrzeuski napisał(a):Możesz próbować, ale jak usłyszysz trzask przeskakującego sprzęgiełka, to wiedz, że to już za ostry skręt i napęd cierpi. Jeśli sprzęgiełka są w dobrym stanie, to jest szansa, że uślizną się opony a wtedy poza pozostawioną na asfalcie gumą innych strat nie będzie.
Wyciąganie kogoś z rowu powinno być robione wyciągarką, żeby mieć pełną kontrolę nad całym procesem, bo szarpiąc drugim autem na linie łatwo jeszcze pogorszyć sprawę, np. wywalić wyciągane auto na dach albo wyrwać mu zaczep.
damianEK691965 napisał(a): fakt że dwa pasy mało mu było tak bude wygiął podczas lotu
elvis02 napisał(a):to co z tym napedem 4x4???? nie mozna jezdzic na wlaczonym napedzie ???? nie mozna skrecac????? ja w zime na snieg zalaczam 4x4 i smigam do pracy to zle....?????
Huberek napisał(a):W zasadzie możesz robić ze swoim autem co chcesz ... kwestia czy napęd wytrzyma.
Na śliskiej nawierzchni uślizgną się opony.
Na przyczepnych nawierzchniach wszelkie naprężenia przeniosą się na układ napędowy.
Im bardziej przyczepna nawierzchnia tym gorzej, im ciaśniejszy łuk tym gorzej.
Biorąc powyższe pod uwagę, można zrobić na asfalcie kilkadziesiąt metrów 4x4 z kołami na wprost.
Osobiście zrobiłem tak chyba koło 200m bo szukałem przyczyny pewnego hałasu.
Można również wywlec się pod bardzo ostre wzniesienie, lub wyciągnąć łódź (odciążony przód).
Kwestia wyczucia i technicznego obycia. W końcu jakieś naprężenia ten układ przenosi podczas walki w terenie.
gregor1 napisał(a):Huberek napisał(a):W zasadzie możesz robić ze swoim autem co chcesz ... kwestia czy napęd wytrzyma.
Na śliskiej nawierzchni uślizgną się opony.
Na przyczepnych nawierzchniach wszelkie naprężenia przeniosą się na układ napędowy.
Im bardziej przyczepna nawierzchnia tym gorzej, im ciaśniejszy łuk tym gorzej.
Biorąc powyższe pod uwagę, można zrobić na asfalcie kilkadziesiąt metrów 4x4 z kołami na wprost.
Osobiście zrobiłem tak chyba koło 200m bo szukałem przyczyny pewnego hałasu.
Można również wywlec się pod bardzo ostre wzniesienie, lub wyciągnąć łódź (odciążony przód).
Kwestia wyczucia i technicznego obycia. W końcu jakieś naprężenia ten układ przenosi podczas walki w terenie.
piszesz o naprężeniach,no a od czego jest mechanizm różnicowy? gdyby go nie było w przodzie to rozumien, a tak dla czego nie można skręcać ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości