Idź na całość i zrób gokarta

Klatka z rur wystarczy.
A tak serio to też się zastanawiałem czemu Frota waży tyle ile waży i wyszło mi że to rama i napęd powoduje różnicę w stosunku do płaskiego auta. Więc jeśli Ci się uda zyskać więcej niż 100kg i dalej da się poznać, że to Frota to szacun. Ale i tak zaraz potem zeżrą to zmoty (zderzaki stalowe, wyciągara, most od B, duże opony) i szpeje (hilift, liny, trapy, szekle). Wymiana baku na mniejszy nie zaoszczędzi wagi, wystarczy nie tankować pod korek tego co jest.
Ja się wagą swojej nie przejmuję. Zamiast motać tak, żeby nie zatonęła w bagnie motam ją tak, żeby przejechała

Dieslowi waga nie robi zbytniej różnicy a na 1/4 mili nie startuję. Na trasie jestem wyprzedzany a nie wyprzedzający i wcale mi to nie przeszkadza. 100km/h się buja, więcej na czarnym od niej nie wymagam.
PS. Prościej chyba zmotać silnik, żeby miał więcej mocy

A zamiast tapicerki trzeba było wyrzucić przedni napęd, nieporównywalnie większy zysk na wadze
