SPALANIE

[ali]

Witam
Ja tankuję za 100,- gdy wskaźnik pokazuje 20 i przejezdzam 200km, to jest 100km kosztuje mnie 50,- dużo

Troszke to nie miarodajne. Aby policzyć spalanie tankuje się do pełna, każda inna metoda (poza labolatoryjnymi) jest bez sensu

[JJKILLER]

Witam
Ja tankuję za 100,- gdy wskaźnik pokazuje 20 i przejezdzam 200km, to jest 100km kosztuje mnie 50,- dużo

Troszke to nie miarodajne. Aby policzyć spalanie tankuje się do pełna, każda inna metoda (poza labolatoryjnymi) jest bez sensu

Bzdura - tankujesz do pełna, masz dodatkowe 70kg balastu = większe spalanie.

Ja jak chciałem sprawdzać, to kilkukrotnie tankowałem około 14L + 5L do kanisterka. Za każdym razem wychodziło mi ~100km w trybie mieszanym.

[Odoll]

Bzdura - tankujesz do pełna, masz dodatkowe 70kg balastu = większe spalanie.

Ja jak chciałem sprawdzać, to kilkukrotnie tankowałem około 14L + 5L do kanisterka. Za każdym razem wychodziło mi ~100km w trybie mieszanym.

Bzdura - wkładasz do samochodu wife i dzieci i masz dodatkowe dziesiąt kilo = większe spalanie

zawsze jak mierzyłeś na tych 14l jechałeś sam ?
zawsze jeździsz z pustym bakiem + DODATKOWE 5l +1kg karnister , nigdy nie tankujesz więcej , nigdy nie miałeś siatki z zakupami ?
nie wspomne o pompie która NIE lubi jak się ją zapowietrza a twoja metoda nieuchronnie do tego prowadzi

Żadna z metod nie jest na 100% miarodajna ale każdy jakąś musi sobie przyjąć . Zmiennych jest tyle że masakra : miasto = korki albo nie , trasa , prędkość , bagaż , pasażerowie , teren płaski czy pofałdowany , czarne czy szuter , nawet wilgotność i temperatura powietrza.

Osobiście znam wiele osób które mierzą spalanie tak jak Ali i tylko 1 która robi to tak jak Ty , Ciebie .
Więc nie pisz że ktoś pisze bzdury skoro sam nie błysnołeś , No chyba że WSZYSCY się mylą a Ty JJ jesteś omnibys i wiesz lepiej , czego Ci z całego serca życzę ale troche wątpie po tym wpisie



ps. Moja spala każdą ilość jaką jej wleje i zawsze chce więcej franca jedna , a taka jest chytra że nie pokazuje mi na liczniku ile ma i muszę jej lać co chwile żeby nie stanąć w trasie.

[jrzeuski]

Moja Frota na obecnych kapciach żłopie 75zł/100km i to już po uwzględnieniu przekłamywania licznika przez duże koła. Dlatego została już tylko w teren a do jazd po czarnym mam Golfa z LPG, który jeździ za 25zł/100km.

[ali]

Witam
Ja tankuję za 100,- gdy wskaźnik pokazuje 20 i przejezdzam 200km, to jest 100km kosztuje mnie 50,- dużo

Troszke to nie miarodajne. Aby policzyć spalanie tankuje się do pełna, każda inna metoda (poza labolatoryjnymi) jest bez sensu

Bzdura - tankujesz do pełna, masz dodatkowe 70kg balastu = większe spalanie.

Ja jak chciałem sprawdzać, to kilkukrotnie tankowałem około 14L + 5L do kanisterka. Za każdym razem wychodziło mi ~100km w trybie mieszanym.

Tak i jeszcze mi powiedz że zawsze wyciągłeś ze zbiornika tyle samo bo jeździłęś z poziomicą w ręce i nie hamowałeś ani nie przyspieszałeś.

[JJKILLER]

... wkładasz do samochodu wife i dzieci i masz dodatkowe dziesiąt kilo = większe spalanie

A po cholerę mi balast???

A tak na serio to:
Wystarczy przeczytać jeszcze raz co napisałem:

Ja jak chciałem sprawdzać, to kilkukrotnie tankowałem około 14L + 5L do kanisterka.

Z naciskiem na SPRAWDZIĆ , a nie jeździć w ruchu do bólu.

powiedz że zawsze wyciągłeś ze zbiornika tyle samo

następny czytający to co chce zrozumieć...

Za każdym razem wychodziło mi ~100km w trybie mieszanym.

Przy czym "~" to znaczek oznaczający OKOŁO a nie DOKŁADNIE
Czy Waszym zdaniem crashtesty też powinno się robić z "żywą zawartością", z kierowcą, jego żoną, dziećmi, psem, kotem i cholera wie jeszcze z czym, bo przecież z manekina nie będzie wypływała krew tak jak z żywego, i nie będzie wiadomo czy na pewno przeżyje...


Panowie, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem a ciśnienie wam nie podskoczy, i sił starczy na

[ali]

Ja jak chciałem sprawdzać, to kilkukrotnie tankowałem około 14L + 5L do kanisterka. Za każdym razem wychodziło mi ~100km w trybie mieszanym.

To opisz mi ten magiczny sposób na tankowanie 14 +5l nie do pełna i nie dojeżdżanie paliwa do konca.

[JJKILLER]

Ano Panie - to nie magia
Jak wyliczyłem że mi średnio wychodzi w granicach około 13-14L to kiedy zaczęła frotka dostawać czkawki na zakrętach (bo paliwko spod pompy odpływało) to podwlekłem się na stację benzynową (a że mam koło bloku to nawet dopchać bym mógł), zalałem dokładnie 14 litrów (widać było na wyświetlaczu dystrybutora - tak, to też nie magia, to technika) i tak zatankowany jeździłem aż do następnej czkawki, a 5L to zawsze mam w kanisterku, w bagażniku.
Od czkawki do czkawki wychodziło między 90 a 100 km (dokładnie nie jestem w stanie podać bo i kapcie mam nie standardowe i przez to licznik kłamie jak by mu za to płacili )

PS. Głównie jeżdżę sam więc i w takich warunkach sprawdzałem MOJE spalanie.

[ali]

No to Panie trzeba było tak od razu ale to raczej nie sposób na pomiar spalania, tylko na sprawdzenie czy coś jej nie odbiło i nie pali 2x więcej

[JJKILLER]

Na litość praojców...
toć przecie napisałem "żeby sprawdzić" (spalanie)

[Odoll]

Ja się nie czepiam o to "sprawdzić" tylko o to "bzdura" bo o ile twoja metoda dla ciebie jest miarodajna to dla mnie bardziej jednak zblizona do żeczywistości jest metoda alego bo o ile do sprawdzania można jezdzić sobie samemu to życie uczy że jednak w samochodzie albo COŚ albo KTOŚ siedzi oprucz kierowcy i te dodatkowe 70kl paliwa to moze symulować a dolewając pod korek po przejechaniu ~100km łatwo wyliczyć ile spaliła frotka . Tak więc i Twoją metodą można i Alego , ALE alego jest mi bliższa z technicznego punktu widzenia , bo finansowo to jednak bardziej boli zwłaszcza to pierwsze tankowanie pod korek

[FROTERKA]

nawet dopchać bym mógł

pchałeś kiedyś fronterę? Chyba z górki.

[ali]

bo finansowo to jednak bardziej boli zwłaszcza to pierwsze tankowanie pod korek

Nie wiem jak Ciebie ale mnie każde boli

[jrzeuski]

Pchać się nie da, ale za to całkiem lekko kręci się kołami. Tylko kostka na bieżniku musi być taka, żeby dało się wygodnie złapać (czyt. MT) Dla postronnych takie "pchanie" dziwnie wygląda

[JJKILLER]

Pchać się nie da, ale za to całkiem lekko kręci się kołami. Tylko kostka na bieżniku musi być taka, żeby dało się wygodnie złapać (czyt. MT) Dla postronnych takie "pchanie" dziwnie wygląda

Tak, tak. Pamiętam ze zlotu u Markusa
Jak dziwnie na nas patrzyli mijający nas kierowcy, jak "pchaliśmy" Tatara

[Pawel]

...nie wiem dlaczego Macie taką sraczkę z tym spalaniem i mierzeniem owego... Fura jaka jest każdy widzi, koła, szpej/balast w bagażniku... No tak, przecież takie auto kupuje się dla jazdy o kropelce... Ja tak na prawdę nie wiem ile ON frota przelewa przez wtryski... trzeba tankuję za tyle za ile mogę, zazwyczaj jak najwięcej, gdybym się tym przejmował i nie potrzebował auta 4x4 (niech mi ktoś teraz wjedzie/wyjedzie na/z podwórko/a - breja po osie) kupiłbym sobie (tak jak mój brat) punto 1.1 w gazie...

[ali]

...nie wiem dlaczego Macie taką sraczkę z tym spalaniem i mierzeniem owego... Fura jaka jest każdy widzi, koła, szpej/balast w bagażniku... No tak, przecież takie auto kupuje się dla jazdy o kropelce... Ja tak na prawdę nie wiem ile ON frota przelewa przez wtryski... trzeba tankuję za tyle za ile mogę, zazwyczaj jak najwięcej, gdybym się tym przejmował i nie potrzebował auta 4x4 (niech mi ktoś teraz wjedzie/wyjedzie na/z podwórko/a - breja po osie) kupiłbym sobie (tak jak mój brat) punto 1.1 w gazie...

Pewnie że masz racje, dlatego tankuje auto zawsze do pełna woze ten szpej co jest mi potrzebny. Kilogramów nie liczę. Ale tankując samochód do pełna mimowolnie kontroluję spalanie głównie dlatego aby wiedzieć czy coś sie nie dzieje z silnikiem/samochodem itp. Może i wg niektórych wożę niepotrzebny balast w postaci paliwa ale za to droge na stacje pokonuję rzadko a inni muszą jeździć co chwile

[Odoll]

Ja też nie mam pojęcia (jeszcze) ile moja frotka pali , też tankuję bo muszę ale jeszcze nigdy do pełna , pewnie pierwszy raz będzie na zlot i wtedy sobie już policzę a co mi tam
Teraz to wogle jeżdże na czuja bo wskaźnik poziomu wachy mi nie działa , tankuję 20l i robie 150km i do CPNu , jeszcze nigdy mi nie zabrakło
Mało frotką jeżdże i na razie więcej po mieście jak po błocie więc sobie mogę pozwolić na takie częste tankowania .

[Komand]

W ubiegłą sobotę nalałem do pełna (pełne otwarcie pistoletu, do pierwszego odbicia), dziś powtórzyłem tą operację (ta sama stacja, ten sam wąż), wynik 9.3l/100km. Dystans 256km, opony zimowe 235/75R15, 60% trasa/40% miasto.
Jak na Frotę to całkiem przyzwoity wynik chyba

[Łukasz102]

W mojej spalanie wychodzi jakoś w okolicach 9,5-10l na setkę. Najgorzej chyba nie jest.