Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-10.08.2013

[przemia]

Auto Ci się zepsuło?

-- Dodano Pt 01 mar 2013 20:02:07 --

Oglądam filmy z wypraw i zastanawiam się jak rozwiązujemy kwestię gotowania... każdy sobie czy organizujemy jakieś kociołki?

[adrianee36]

no ja to nie wiem czy bym chciał zebys ty mi cos ugotował ...

[RudeBoy]

zasadniczo to każda załoga sobie bo ja jestem straszny niejadek..

[FROTERKA]

Każdy sobie rzepkę skrobie. Czy co tam innego lubi jeść.

[przemia]

A już myślałem że się kimś wysłużę

-- Dodano Wt 05 mar 2013 09:17:53 --

Za namową dobrego kolegi postanowiliśmy z Grześkiem określić pewne wytyczne dotyczące tego wyjazdu, w których określimy co i jak aby na koniec nie okazało się że wrócimy po śmierć skłóceni.

Podstawowe założenia:

- zdecydowaliśmy z Grześkiem wybrać się na wakacje celem zwiedzania Rumunii na przełomie lipca i sierpnia 2013 roku

- umożliwiliśmy chętnym przyłączenie się do przejazdu tej samej trasy w tym samym czasie(nie więcej niż 5 ekip/samochodów)

- zaplanowaliśmy trasę (dużo szutrów i przejazdów wysoko położonymi połoninami),

- średnia dzienna długość trasy ok 150km. W dniach kiedy jest mniej zwiedzania więcej drogi po czarnym może być do 200km.

- wytypowaliśmy ciekawe miejsca na noclegi w ramach założonych dziennych odległości i najważniejsze miejsca do odwiedzenia na trasie:

a) wesoły cmentarz w Sapancie

b) drewniane cerkwie Maramureszu

c) góry Rodnańskie i przełęcz Przysłop

d) połoniny w górach Maramuresz

e) malowane monastyry na Bukowinie

f) polskie wsie na Bukowinie

f) była kopalnia siarki w górach Calimani

h) wąwóz Bicaz

i) zamek w Rasnov

j) przejazd trasą Transfogarską i kawałek Transalpejskiej

k) góry Fogarskie

l) jaskinia Niedźwiedzia



Wyjazd z Polski i pierwszy nocleg w Satu Mare w pensjonacie 27.07.2013
Wyjazd do Polski z Oradei najpóźniej 10.08.2013.

Trasa po samej Rumunii przewiduje ok 1650 km (dokładnie określimy po zaplanowaniu całej trasy)


Noclegi w namiotach/samochodach i średnio co drugi-trzeci w pensjonacie

Każda załoga dba o odpowiednie przygotowanie samochodu do wyjazdu mając na uwadze fakt, że trasa miejscami może być wymagająca i momentami może przekraczać pojęcie "turystycznej trasy". Tym bardziej, że stan pogody może drastycznie wpłynąć na poziom trudności niektórych odcinków a ta w górach w ciągu jednego dnia bywa, że zmienia się kilka razy.


WAŻNE!
TO NIE JEST IMPREZA ZORGANIZOWANA, nie ma organizatora ani przewodnika, nie ma osób odpowiedzialnych, każdy odpowiada za siebie.

- w ciekawych miejscach do wypoczynku możemy zostać na więcej niż 1 dzień jeśli będzie na to czas i chęci.

- wyjazdy z obozowiska każdego dnia ok 9.00 i rozbijanie nowego ok 18.00
- nie ma możliwości modyfikacji trasy na życzenie uczestników(za wyjątkiem odcinków niemożliwych do przejechania)
- każda osoba i ekipa musi być przygotowana we własnym zakresie do samodzielnego przebycia zaplanowanej trasy oraz przetrwania kilkunastu dni w górach

- udział osób/ekip w wyjeździe nie wiąże się z żadnymi opłatami wobec pomysłodawców
- każda osoba która zdecydowała się do nas przyłączyć musi pogodzić się z powyższymi wytycznymi

Wyprzedzając zapytania. Wszelka pomoc, aranżacja i inne nie zdefiniowane relacje między współwycieczkowiczami będzie odbywać się na zasadach przysługi koleżeńskiej wyłączając jakąkolwiek odpowiedzialność cywilną i każdy uczestnik zrzeka się jakichkolwiek roszczeń do pomysłodawców zarówno w trakcie trwania wakacji jak i po ich zakończeniu.

Oświadczenie znajomości powyższych wytycznych do podpisania przed wyjazdem dostanie każda ekipa.

-- Dodano Śr 06 mar 2013 12:18:03 --

Zamierza ktoś zabrać jakąś kamerę? Ja się zastanawiam nad kamerą "sportową" co by gdzieś do auta przykręcać żeby potem jakiś ciekawy film zmontować.

[RudeBoy]

Ja będę błagał brata, żeby się wymienił ze mną aparatami na ten czas... Dam mu swojego Canona 350D a wezmę 60D.
60 kręci filmy jak złoto... Z tym, że tego na pewno do auta nie odważę się przykręcić

[przemia]

Im więcej materiału tym lepiej, myślę że 720px kamera do "ujęć specjalnych" wystarczy. Dorobię jeszcze jakieś mocowanie do zderzaka, bagażnika itd...

[RudeBoy]

Im więcej materiału tym lepiej, myślę że 720px kamera do "ujęć specjalnych" wystarczy. Dorobię jeszcze jakieś mocowanie do zderzaka, bagażnika itd...

nie spodziewaj się super jakości... chyba że kupujesz coś pokroju GoPro Hero, czy Countour HD. Bo te kamery sportowe do 400zł to kręcą w gorszej jakości niż byle jaki smartfon HTC.

[bart322]

720p to moj telefon kreci, a szalu nie robi

[przemia]

najczęściej takie filmy ogląda się na YT a nie w telewizji więc myślę że starczy...

[RudeBoy]

bo przecie to nie o rozdzielczość idzie...
Istotna jest głębia ostrości, ostrość, odwzorowanie kolorów, dynamika kompensacji ekspozycji...
Filmy z tel. i tanich kamer są płaskie... Ja jestem purystą i to mnie strasznie drażni dlatego nie kupiłem jeszcze sobie żadnej takiej kamerki a na Go Pro mnie nie stać

[mpl]

może uda mi się zorganizować GoPro Kwestia tego czy w tym czasie kolega będzie robił jakąś imprezę czy nie.

[adrianee36]

ja bede miec jakiego olimpusa od brata , filmiki sredniej jakosci .... jak w linku
http://www.youtube.com/watch?v=FkdQA2-aDSk

[RudeBoy]

ja bede miec jakiego olimpusa od brata , filmiki sredniej jakosci .... jak w linku
http://www.youtube.com/watch?v=FkdQA2-aDSk

moje klapki lepsze filmy kręcą

[Zula]

ja bede miec jakiego olimpusa od brata , filmiki sredniej jakosci .... jak w linku
http://www.youtube.com/watch?v=FkdQA2-aDSk

moje klapki lepsze filmy kręcą

Koniecznie klapki zabierz!

[przemia]

Adrian filmiki 240p można było oglądać w czasach nokii 3210, teraz to za słabe jest

[FROTERKA]

Ja będę kręcić kalkulatorem. Naukowym.

[marcin]

suwak logarytmiczny ma lepszą rozdzielczość

[przemia]

ale ja też mam kiepski filmik... nagrywałem kamerą VHS na małych kasetach, potem przechwytywałem przez tuner telewizyjny do kompa i zmniejszyłem jakość wideo do pliku *.asf żeby się to mailem dało wysłać, bo o YouTube nikt wtedy nie słyszał. Różni się od twojego ledwo ledwo

http://www.youtube.com/watch?v=4U0LcN532Ts

[RudeBoy]

przy chorobie z nudów zrobiłem sobie takie coś...