No to coś Wam opowiem związanego z 'problemami z żoną' i słowami, które Cobreti ma w podpisie.
Otóż mieliśmy z B. rozmowę wychowawczą z naszymi starszymi dziećmi i Monika wylała B. żale, że ona to zawsze... a on to nigdy... i takie tam. Na co B. mówi, że wystarczyło nawet nie poprosić a POWIEDZIEĆ, bo skąd on niby ma się domyślić, o co jej chodzi i że coś jest dla niej ważne. Słysząc to (i własnym uszom z lekka nie dowierzając), pomyślałam, że wykorzystam sytuację i słodkim głosem, mrugając przy tym niewinnie oczami, powiedziałam: Popatrz a ja Ci tyle razy MÓWIŁAM, żebyś rzucił palenie i pił jedno piwo dziennie a nie cztery!
Obraził się.

...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...
Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !
