

Czy ten luz między tłoczkiem, a dźwigną korektora po wciśnięciu hamulca jest prawidłowy? Wygląda na to, że po wciśnięciu hamulca tłoczek nie wysuwa się aż do oporu (aż dotknie dźwigni w wychylonym położeniu). Wysuwa się może w 1/3 możliwości i tylko w takim zakresie działa na niego wajcha. Popsikałem WD40 po czym zrobiłem próby jazdy z korektorem maksymalnie wychylonym i złożonym i nie wyczuwam różnicy w hamowaniu tylnej osi. Podniosłem sobie też śrubę od sprężyny, aby ją naciągnąć. Posta tego piszę jako dalsze poszukiwania przyczyny kiepskich hamulców z tyłu po badaniu tech (viewtopic.php?f=102&t=9668).
Kół jeszcze nie ściągałem, może cylinderki mam zapieczone i cały tył stoi łącznie z grzybkiem w korektorze. Jak u Was wygląda działanie korektora żeby porównać?
remik44992