Nie wytrzymałem do weekendu. Założyłem podkładki.
Na tych podkładkach + fabrycznych sprężynach progresywnych auto stoi na 55cm

Idealnie tak jak chciałem. Co prawda mierzone zaraz po założeniu więc jest opcja że to minimalnie siądzie ale po małym nocnym polnym os-ie jest 55.
Jeśli chodzi o twardość to jest OK. Znacznie miększe niż Irony NISS018B. Dupa przestała latać nad dziurami

Chyba będę zadowolony.
Dodatkowo kilka spostrzeżeń z operacji zakładania podkładek.
Sprężynę trzeba ścisnąć naprawdę mocno żeby weszła razem z podkładką - potrzebne długie ściągacze. Dla ułatwienia dobrze odkręcić amor co pozwoli opuścić most niżej... no właśnie!!
Zdecydowanie amortyzator jest ogranicznikiem wykrzyżu we frocie. Stabilizator wcale tak nie trzyma jak amor. Więc wywalanie stabilizatora bez założenia dłuższych amorów nie ma żadnego sensu.
Przy okazji pomierzyłem fabryczny amortyzator:
max - 473
min - 305
I w tym miejscu chciałbym zdementować błędną i powtarzaną tu na forum informacje jako że amory Ironman do liftu 2" są takiej samej długości jak fabryczne. Irony są dłuższe o 2cm

.
max - 496
min - 311