Inne hobby

[Pawel]

No to jest nas dwóch - teraz muszą to wziąć pod uwagę...

[Kakarotto]

Sprawa jest prosta, tam gdzie inni nie dajadą na fajne stanowiska tam My frociami dojedziemy Pozatym : cisza, spokój, przyroda. No żyć nie umierać normalnie.

[Zula]

Tak w temacie, Panowie

[jrzeuski]

To już wiem czemu mnie do wędki nie ciągnie: ja nie palę

[Zula]

Ja z wędkowaniem miałam do czynienia raz, i to by było na tyle

Za w zainteresowaniach:
off-road,
sport - bieganie, teraz tak dla przyjemności, kiedyś tereningi lekkoatletyki
mecze hokeja i piłki nożnej (chociaż na to drugie już nie ma czasu, bo mi moje największe zainteresowanie - brum weekendy zajmuje ),
kiedyś freeride rowerowy, ale kiedy posiadany sprzęt przestał mi wystarczać, a nowy okazał się poza zasięgiem, musiałam odpuścić, jazda bez możliwości "rozwoju" już nie kręci... Może kiedyś jeszcze będzie okazja do tego wrócić.
bardzo też lubię wszelkie spacery i wyjazdy za miasto, ogólnie przyrodę i spokój

[Pawel]

...Killerom...
http://finanse.wp.pl/kat,104596,title,S ... omosc.html

[JJKILLER]

...Killerom...
http://finanse.wp.pl/kat,104596,title,S ... omosc.html

Wiem, wiem. Widziałem na własne oczy (czyt. obiektyw)

[Arni]

A ja sie znowu w ASG zaczałem bawić. Po 5 letniej przerwie fajnie jest wrócić z powrotem na front. No i ten sprzęt jakie teraz jest dostepny.....

[damianEK691965]

u mnie dziwne ale praca jakoś mnie cieszy o ile kierownik nie dzwoni co do sportu bieganie i podnoszenie ...kufla z piwem

[Pawel]

"Sexturystyka"... Nowe hobby znudzonych pań http://tosiewytnie.pl/i,Sekswizja-014,v ... ?skipd=yes

[Zula]

W przypadku Panów sprawa znana od dawna, więc nie rozumiem o co kaman?
Jedni i drudzy siebie warci

[Pawel]

... ... Trochę nie tak to miało być, ale już niczego nie będę poprawiał...

[buds98]

Ja w ramach wolnego do Opela, gram w kosza z przyjaciółmi

[solo86]

Dodam coś od siebie.
Interesuję się IIWŚ, militariami, opuszczonymi obiektami, a przede wszystkim różnymi fortyfikacjami, których w Polsce nie brakuje - z przewagą tych żelbetowych. Zwiedzanie i dojazd do tego typu obiektów często wiąże się z jazdą polnymi drogami itp. Tak więc jest to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Wcześniej jeździłem Astrą F i na tych właśnie wyjazdach coraz bardziej zacząłem lubić jazdę nie tylko po czarnym, stąd niedawna zmiana auta na Frotkę.
Po więcej informacji i fotki z wyjazdów zapraszam na strony http://www.labirynt.org.pl,http://www.bunkierkonewka.eu, http://www.bunkierbanda.pl. Może ktoś z Was się zarazi tym tematem.

[JJKILLER]

Nooo, nie są to tematy mi obce
Na przyszły rok, o ile finanse mi pozwolą to zamierzam wybrać się do Kłomina, potem na weekend do Gdańska, a w powrotną drogę polecieć do Wawy przez Wilczy Szaniec.

[solo86]

Nooo, nie są to tematy mi obce
Na przyszły rok, o ile finanse mi pozwolą to zamierzam wybrać się do Kłomina, potem na weekend do Gdańska, a w powrotną drogę polecieć do Wawy przez Wilczy Szaniec.

Byłem już w każdym z tych miejsc, ale nadal nie wszystko widziałem. Borne i okolice robią wrażenie, a jest tam co oglądać i gdzie pojeździć. Na mazurach podobnie. Prawdopodobnie na wiosnę znów tam się wybiorę, albo Góry Sowie (sztolnie itp.). Polecam także dawną Fabrykę DAG Alfred Nobel w Krzystkowicach za Nowogrodem Bobrzańskim pod Zieloną Górą. Oczywiście nie sposób teraz wymienić wszystkich ciekawych miejsc tego typu, ale jeżeli ktoś ma pytania i chce dowiedzieć się czegoś więcej, to jestem do dyspozycji. Choć sporo można zobaczyć na wcześniej podanych przeze mnie stronach.

[Pawel]

(...) przez Wilczy Szaniec.

...a do mnie zajedziesz Można przy okazji poszwendać się po Twierdzy Boyen...

[JJKILLER]

Wiesz, pisałem o zwiedzaniu a nie o odwiedzaniu i ewentualnym zalewaniu ryja
Pewnie że Cię nawiedzę (o ile wyprawa dojdzie do skutku)

[RudeBoy]

Widzę, że bunkrowcy i tu są.
A MRU Panowie zwiedzili?
Oczywiście nie mam tu na myśli zwiedzania tego śmiesznego malutkiego ogólnie dostępnego odcinka a dziką penetracje podziemi.
Ja z ekipą choć mamy tam kawał drogi tak mniej więcej raz do roku wybieramy się na weekend do MRU. Uwielbiam to miejsce. Nie ma to jak spędzić w totalnej ciemnicy 48 godzin cały czas 40m pod ziemią

[solo86]

MRU to w końcu Mekka bunkrowców. Byłem tam kilka razy i sporą część systemu zwiedziłem, łażenia od cholery. Kilka nocek tam spędziłem, ale nie na dole. W każdym razie polecam, autem też jest gdzie pośmigać poza czarnym. Trzeba by się tam wybrać jakoś ponownie.

A propos Twojego miejsca zamieszkania RudeBoy, to byłem pod koniec października w Krakowie i okolicach, i zwiedzałem forty oraz bunkry w gminie Zabierzów. Również świetna sprawa. Ale jak to bywa na takich weekendowych wyjazdach, nie wszystko człowiek jest w stanie zwiedzić, więc pewnie jeszcze nie raz tam trafię.