Czytam forum od dłuższego czasu, aż do dzisiaj, kiedy zostałem zmuszony przez dolegliwości mojego samochodu do napisania

Wczoraj moja frontiera zaczęła pokazywać dziwne znaki na desce rozdzielczej, tzn. po przekręceniu kluczyka świeci się standardowo wszystko tylko kontrolka ładowania i ręcznego świeci na "pół gwizdka" w porównaniu do innych kontrolek. Później po zapaleniu silnia świecą jeszcze jakiś czas( ładowanie i ręczny) raz dłużej, raz krócej. Wyczyściłem klemy, dolałem płynu hamulcowego pod maks. Doładowałem akumulator i na jeden start było ok, później znowu to samo.
Szukałem po forum jednak nie znalazłem konkretnego przykładu jak mój. Dodam jeszcze, że obie kontroli znikają jednocześnie. Coś tam umie pogrzebać przy samochodach, chciałbym uniknąć wizyty u mechanika/ elektryka.
Frontiera Long 99' 2,2 dti.
Pozdrawiam