Witam mam problem - wczoraj pierwszy raz pojechalem w konkretniejszy teren tzn podjazdy, blotko i duzo fajnej zabawy

ale zauwazylem, ze przy zalaczonym napedzie na przod, jak chce podjechac pod jakas blotnista gorke i ruszam bardziej zwawo niz zwykle co by mi nie stanela w polowie drogi, z przednich kol wydobywa sie dziwny stukot, i to taki regularny, powiedzmy co pol obrotu kola, a przy tym czuje jak by w tym wlasnie momencie naped przedni niekoniecznie dzialal... nie zwsze tak jest, jak potem cofne troche i powoli do przodu z 1metr zrobie, to juz tak nie tryka, ale czasem przy wysokich obrotach mu sie przypomina - mial ktos podobne objawy, mam sie bac czy to nic groznego?