brum napisał(a):I wtedy cała zwrotnica idzie w dół, razem z górnym wahaczem. Czyli przekładka górnego się niweluje.
Jak przekładka może się niwelować skoro zwrotnica jest zamocowana niżej? Przecież przekłada się sworzeń nie po to aby wahacz był wyżej tylko żeby zwrotnica była niżej a między wahaczem a odbojem została bezpieczna odległość
jrzeuski napisał(a):Już mu to tłumaczyłem, ale bez rysunków, więc może nie skumał

Podkładka pod dolnym sworzniem ma jednak pewne zalety:
- dolny wahacz jest o grubość podkładki wyżej, co o tyle samo poprawia prześwit pod nim (czyli mniej więcej tyle, co założenie opon o pół cala większych)
- kompensując przełożenie górnego sworznia powoduje, że oba wahacze znów pracują równolegle (przy odpowiednim doborze grubości podkładek góra/dół) a wtedy nie trzeba korygować kąta pochylenia koła
Więc może tak:
Przekładka górnego się nie niweluje bo chodzi o to aby zwrotnica była niżej a nie wahacz wyżej. Przy wahaczu będącym w pozycji "wyjściowej" zwrotnica będzie niżej ale bez rozp... geometrii, i (tak jak napisał Paweł) pod wahaczem będzie większy prześwit, co jest niezaprzeczalną zaletą.
Rys.1 pozycja wyjściowa (seryjna)
Rys.2 przełożenie górnego sworznia pod wahacz
Rys.3 podliftowanie drążkiem skrętnym
Rys.4 przełożenie górnego sworznia pod wahacz i dolnego pod podkładkę
Jak widać, przy przełożeniu tylko górnego sworznia pod wahacz trzeba korygować geometrię ale wahacze nawet po korekcie nie będą pracowały równolegle. Przy przełożeniu górnego sworznia pod wahacz, a dolnego pod podkładkę uzyskujemy takie samo "opuszczenie" zwrotnicy w dół jak wcześniej ale bez rozjechanej geometrii i dodatkowo zyskujemy odrobinę prześwitu pod dolnym wahaczem.