[A] Coś zmieliłem w kole...

[JJKILLER]

A czy czasem dekielki Ci nie brzęczą
U kumpla "coś" brzęczało i okazało się że między dekielkiem a nakrętką jest tylko jedna sprężynka, zamiast min. trzech, i to dekielek tak brzęczał a my szukaliśmy przyczyny gdzie tylko się dało

[sebano79]

Sprawdziłem, dekielek siedzi sztywno. Ale dzięki za wszelkie sugestie. Co do sprzęgiełek to poczekam kilka dni z demontażem bo nieźle u nas popadało i napęd może się przydać. Kowal, a ty coś już znalazłeś?

[sebano79]

Przedwczoraj wymieniłem klocki i wczoraj było cicho. Mam nadzieję, że to była przyczyna brzęczenia. Przy okazji znalazłem też urwaną syrenę od alarmu - wisiała tylko na kablach. Ale to z przeciwnej strony dlatego jestem przekonany o winie blaszek zużytych klocków. Jak dźwięki powrócą to znowu się odezwę a póki co dziękuję wszystkim za pomoc

[FROTERKA]

Przedwczoraj wymieniłem klocki i wczoraj było cicho. Mam nadzieję, że to była przyczyna brzęczenia.

Miałam napisać o blaszce, co piszczy ale znowu byście mnie wyśmiali.

[sebano79]

Na pewno nie ja! Ale o dźwiękowej sygnalizacji klocków słyszałem, stąd wymiana. Tylko zastanawiałem się , czemu brzęczy na nierównościach a nie podczas hamowania. Zresztą, za parę dni zyskam pewność lub będę wymieniał dalej

[FROTERKA]

viewtopic.php?f=100&t=5938&p=76863&hilit=blaszki#p76863

[sebano79]

No i zbita Pojechałem dzisiaj do lasu i brzęczenie znowu się pojawiło. Myślałem , że wyjdę z siebie - ale wyszedłem tylko z samochodu. Przez szybę za to i do połowy. Zauważyłem wtedy, że kangur lata jak cholera. Wysiadam , patrzę - faktycznie , jest wgniecenie w błotniku. Zawiązałem supełek ze szmatki uniemożliwiając stukanie. Zadowolony , że w końcu znalazłem przyczynę wsiadam do auta. I dalej Dalej brzęczy... Wisi nade mną ciągle sprawa demontażu sprzęgów , ale co dzień pada a ja co dzień ciągam przyczepkę pełną drewna. Dlatego zwlekam. Jutro przejrzę jeszcze dokładniej kabinę silnika, sprawdzę mocowanie kangura, błotnika itd. Zastanawiają mnie też amortyzatory. Choć same siedzą sztywno, możliwe , że już nie spełniają swojej funkcji.

[FROTERKA]

Może nagraj to brzęczenie, wrzuć na youtube i daj link.
Mi coś cykało we frotce i za cholerę nie mogłam tego zlokalizować ani opowiedzieć Mężowi, co tak cyka jak świerszcz za kominem. I dopiero gdy jechaliśmy razem i sam usłyszał to stwierdził, że to coś tam w pasach bezpieczeństwa i kazał mi się nie przejmować.

[sebano79]

Próbowałem to nagrać ale dysponowałem tylko telefonami i jakość nagrania jest Zauważyłem jednak , że im więcej wody i błota tym bardziej zgrzyta. To samo na 2h i 4h, sprzęgiełka nie strzelają.