Arni wału niestety jeszcze nie odebrałem ,belke wyciołem tak żeby zmieścił się wał bo w niedługiej przyszłości(jak się uporam z ważniejszymi przeróbkami) mam zamiar zastąpić belke rórą grubościenną bardziej schowaną w podwozie.
Chętnie poakże i odpowiem na wszelkie pytania Aczkolwiek są tu już na forum zmoty znacznie bardziej zaawansowane i szkoda że się nie pojawią na zlocie.
niewiem jak to wyjdzie w jeżdzie bo wzrokowo jest ok ,teraz walcze ze sprzęgiełkami no i uszczelniacz mi doszedł do wymiany dopiero dzisiaj zamówiłem.kąpresorek do blokady już też mam jeszcze elektrozaworki musze zanabyć i jazda z blokadą
Tak patrze jeszcze na zdjęcie Twojego wału przedniego,i na fotce widać, że widełki z kardana sa nie ustwione równolegle względem siebie. Masz to juz na stałe poskładane, czy to tak tymczasowo tylko siedzi ?
nie ja to rozkładałem żeby poruszyć ten wał na frezie bo był tak zapieczony że w żaden sposób nie chciał się wyciągać,odbezpieczyłem go wyjołem całkowicie i może tak mi sie złożyło do fotki
no i okazało sie że to nie wina sprzęgiełek.Rozebrałem most żeby wymienić łożyska zwrotnic i uszczelniacze i okazało się że brakuje polowy półosi od strony kierowcy(tej dłuższej)ktoś ją u....ł więc dostałem piany za telefon i do gościa a on mi na to że nie jego wina że się ukręciła ale gdzie reszta półosi .Ale gość był na tyle poczówał się że prześle mi to no ale znowu będe stał ze dwa dni bezczynnie
Ja zanim kupiłem moje mosty to oglądałem każdego z pół godziny czy wszytsko ok PS. oposs - nie będzie mnie jednak na spotkaniu jurajskim, wstrzymano mi urlop....więc okazja do pooglądania bedzie jak juz to na jakimś innym spocie. W ogole mozna by sie wszytskimi 3 "sztywniakami' z forum spotkac naraz
no ja nie miałem możliwości ogladania na miejscu,kolega przywiózł mi je z dość daleka(nie będe pisał z jakiej miejscowości żeby nie robić antyreklamy bo może to rzeczywiście nie gościa wina)jeżdzi w transporcie no i miał po drodze więc transport miałem za tzw.flaszkę.