Znane to i stare fotki....ale co je widzę to wzdycham na widok tego błota . Choć ludzie którzy znajdują sie na tym szlaku w momencie robienia zdjęc na pewno nie stoją w tym syfie dla przyjemności.
Polecam drogi indyjskiego Zanskaru. Nie ma błota po pachy, ale jest inny motyw - tzw.gzyms. Albo słynna "droga śmierci" (kamino de la muerte) w Boliwii. Jeśli Ten na górze pozwoli - mamy plan na przejechanie traski w Indiach.Nęci nas wjazd na 5600 m.n.p.m. Echh, życia wystarczy?