Czy zakładać sprawę sądową??? Proszę o poradę, nowe wieści..

[Listek1212]

Garaż- mam
kanał- mam
chęci- mam
wiedzy- mam, ale brak

Dzięki Piotrze ale dziś auto jedzie na warsztat, wolę żeby w końcu zrobił to ktoś kto sie na tym zna. Jadę na ul. Torową do Iwańczyka, pewnie go znasz Facet ma pojecie bo ma serwis aut 4x4, moge go polecić. Szkoda, że nie miał twedy czasu jak robiłem remont, pewnie moje problemy z autem by zniknęły
Auto i tak pójdzie na sprzedaż, poczekam tylko do jesieni i się go pozbędę, mam już inne na oku. Frontera już mi dała popalić i już jej nie ufam jak na początku

Znam, jak tam ostatnio byłem, to jedna ładna frota jego kumpla stała na placu, a On sam jeździ xj'otem

Ta frotka ma silnik ledwo na dotarciu ma przejechane 70tys.km.. A taki Jeep jak on ma mi chodzi po głowie 4,0 R6

[JJKILLER]

A taki Jeep jak on ma mi chodzi po głowie 4,0 R6

opuścisz nas

[Listek1212]

A taki Jeep jak on ma mi chodzi po głowie 4,0 R6

opuścisz nas

Jeszcze nie Zmianę auta planuje na wiosnę ale za rok, ale mimo wszystko zawsze będę Klubowiczem, bo tutaj jest rewelacyjna ekipa i fajni ludzie A może Frotki juz nigdy nie sprzedam, tylko kupie auto do jazdy a Frotka będzie do zabawy

[FROTERKA]

kupie auto do jazdy a Frotka będzie do zabawy

Moim zdaniem to byłoby najlepsze wyjście. Biorąc pod uwagę Twoja profesję polecam jakieś tico/cinquecento za tysiąc złotych. I założymy na forum frakcję małolitrażowych. Dwoje chętnych już jest.

[Listek1212]

kupie auto do jazdy a Frotka będzie do zabawy

Moim zdaniem to byłoby najlepsze wyjście. Biorąc pod uwagę Twoja profesję polecam jakieś tico/cinquecento za tysiąc złotych. I założymy na forum frakcję małolitrażowych. Dwoje chętnych już jest.

Biorąc pod uwagę tereny po jakich jeżdżę to Tico było by odpowiednie tylko na lawecie ciągniętej przez traktor Wystarczy odrobina deszczu i osobówka ma spooooooooore problemy Znajomy zakupił Ładę Nivę, też nie głupie rozwiązanie

[JJKILLER]

A może Panda 4x4 + kapcie BFG

[Listek1212]

A może Panda 4x4 + kapcie BFG

Za drogie to to Albo najlepszym rozwiązaniem jest zmiana pracy

[Listek1212]

Po przejechaniu 600km auto dalej chodzi jak kupa zlomu Z ciekawości pojechałem do znajomego i sprawdziliśmy rozrząd... Po ustawieniu punktów okazało sie że jest przestawiony Pojechałem do tego druciarza który mi to robił i dostał delikatnie mówiąc opierdziel.. jutro ma mi na poczekaniu to zrobić i wymienić zimering na wale z przodu silnika.. Ogólnie silnik po jego robocie był porozkręcany a śruby od skrzyni odkręciliśmy dosłownie ręką Mało tego po załączeniu napędu coś strasznie hałasuje w moście bądź reduktorze.. Walki ciąg dalszy

[tiger]

Kolega to ma cierpliwość, może jednak oddać sprawę do sądu, a auto do innego mechanika?? A za naprawę oczywiście obciążyć poprzednika.

[Listek1212]

Kolega to ma cierpliwość, może jednak oddać sprawę do sądu, a auto do innego mechanika?? A za naprawę oczywiście obciążyć poprzednika.

byłem u tego kolesia i powiedział że nie zapłaci, jedynie może jeszcze raz go sprawdzić... A auto juz jest z powrotem na warsztacie, straciło moc, w silniku powyżej 3 tys obr cos tak wali że w kabinie słychać Mało tego skrzynia nie była dokręcona, piasty również, z miski olejowej leci olej, a wysprzęglik który podobno naprawili całkowicie już nie działa.. Mają czas do wtorku, jak go nie zrobią, biorę auto z wypożyczalni na jego koszt...

[SKODA76]

tylko weź coś drogiego

[Listek1212]

tylko weź coś drogiego

w żeby był to diesel albo benzyna z gazem. i oczywiście w miare z wysokim prześwitem w czwartek Frotka wpadłem w błoto to ledwo przeszła, a niby jechałem droga z rentą Dzisiaj po wizycie u tego druciarza tylko jedno słowo nasuwa się to są h...e mieli dzisiaj wyciągnąć silnik a zdążyli tylko odkręcić wysprzęglik i sprawdzić czemu bagnet oleju się złamał pojadę wieczorem jak nie będzie silnika na wieszku w poniedziałek jadę do rzecznika praw konsumentów żeby się nim zajęli.. Bo moja cierpliwość się już kończy.. Koleś ma taki tupet że powiedział że skoro czekam już 2 i pół miesiąca to te kilka dni mnie już nie zbawi Zabić to mało, najlepiej przywiązac do haka i ciągnąć gołą po asfalcie...

[Listek1212]

Szybka relacja.. Byłem u mechanika, auto stoi u niego u na warsztacie bo coś waliło w silniku po złożeniu. Wymienił mi popychacze i nadal wali, dziś mi powiedział, że tak puka sworzeń na tłoku Ciekawe jest to, że na tym tłoku gdzie wymieniał mi korbowód. Wg niego to nie jego wina i nie da się sprawdzić czy tłok jest dobry i czy sworzeń jest ok. Mam wiec pytanie, czy nie ma możliwości sprawdzenia czy sworzeń nie ma luzu i czy przed złożeniem mechanik musi to sprawdzić??????? Ten mechanik twierdzi, że tego nie da się sprawdzić i powiedział, że póki nie dam mu zaliczki nie naprawi mi auta i najlepsze jest to, że chce żebym mu zapłacił jeszcze za to ok 1200zł... nie mam pojęcia co robić...

[przemekcrx]

Nie daj się wydoić na kasę
Jak nie ma możliwości sprawdzenia ???? sworzeń ma wchodzić ciasno, a nie wpaść jak w nie powiem w co ,ten człowiek jest chory na umyśle chyba ,większego kretyna nie widziałem,co taki kit Ci wciska i to jest mechanik niech rowery naprawia...
Idź do jakiegoś prawnika niech Cię pokieruje,wytłumacz co z czym, za to nic nie zapłacisz,a dowiesz się co i jak...
Przy składaniu silnika przynajmniej ja tak robię,sworzeń do lodówki by się porządnie schłodził ,a do tłoka wlewam kapkę benzyny i podpalam by się nagrzał,i sworzeń sam wpadnie ,po chwili go nie ruszysz bo ma być ciasno...
Widziałem Cię kilka razy, machałem Ci ale ty nie poznajesz latam teraz srebrnym okularem

[Listek1212]

Nie daj się wydoić na kasę
Jak nie ma możliwości sprawdzenia ???? sworzeń ma wchodzić ciasno, a nie wpaść jak w nie powiem w co ,ten człowiek jest chory na umyśle chyba ,większego kretyna nie widziałem,co taki kit Ci wciska i to jest mechanik niech rowery naprawia...
Idź do jakiegoś prawnika niech Cię pokieruje,wytłumacz co z czym, za to nic nie zapłacisz,a dowiesz się co i jak...
Przy składaniu silnika przynajmniej ja tak robię,sworzeń do lodówki by się porządnie schłodził ,a do tłoka wlewam kapkę benzyny i podpalam by się nagrzał,i sworzeń sam wpadnie ,po chwili go nie ruszysz bo ma być ciasno...
Widziałem Cię kilka razy, machałem Ci ale ty nie poznajesz latam teraz srebrnym okularem

Najlepsze jest to, że on twierdzi że to nie jego wina bo tego sie nie da sprawdzić i że nie ruszy auta póki mu nie dam pieniędzy auto miałem w sumie przez tydzień, a od 3 miesiecy walczę z tym po żal sie boże mechanikiem.. powiedziałem mu, że ma robić a on na to, że na to można jeździć i że jak chce robić to na swój koszt a on sam wbijał ten sworzeń i był ok a teraz nagle twierdzi, że jest popsuty...zostałem bez auta i mam już dosyć tego kolesia...
PS: będę zwracał częsciej uwagę, Frotka bardziej mi się rzucała w oczy

[przemekcrx]

Napisałem do prawnika ,opisałem jak sprawa wygląda,zobaczymy co mi odpisze....

[Listek1212]

Napisałem do prawnika ,opisałem jak sprawa wygląda,zobaczymy co mi odpisze....

Dzięki dzisiaj byłem u rzeczoznawcy, powiedział mi, że to jego wina. Mam zabrać auto i zaprowadzić gdzie go rozłożą i będzie przy tym rzeczoznawca oraz biegły sądowy. Problem w tym że ten "mechanik" powiedział, że jak mu nie zapłacę 220zł za olej, i uszczelki to mi auta nie wyda.. tylko, że te uszczelki już miał wymienić.. Wymienił mi popychacze w głowicy co były dobre, pompę oleju i za to pieniędzy nie dałem. Dzisiaj wystawił mi fakturę ale z dzisiejszą datą. W fakturze wpisał wymianę pierścieni, panewek, płynów, docieranie zaworów, uszczelek i pierścieni tłoka. Tylko, że nie wpisał tego, że rozbierał go tyle razy a ja mam nagranie z zeszłego miesiąca, że to robił. Oszukał tym samym skarbówkę, mam nagranie tez z dzisiaj, że wymieniał mi rzeczy niepotrzebne i że nie ruszy go jak nie dam zaliczki. I najważniejsze cały czas twierdz, że to nie jego wina że to nie chodzi. Koniec końcem auto stoi, klucze on trzyma i nie da auta bez pieniędzy. Jutro jadę na wizytę u prawnika.

[przemekcrx]

Odpisał mi prawnik ,Ma podać mi swój numer kom. i masz do niego zadzwonić w tej sprawie,On jest chyba z Kalisza i chyba zaciekawiła go ta sprawa,jak się odezwie dam Ci namiar do niego na PW.
pozdro..

[Listek1212]

Nowe i chyba najlepsze wieści z ostatnich blisko 4 miesięcy Mechanik postanowił mi oddać pieniądze i pokryć koszty nowej tarczy sprzęgłowej, którą olej zalał z jego winy na początku się rzucał i nie chciał nawet auta wydać ale jak powiedziałem, że pójdę z tym do sądu i że mam dowody w postaci nagrań przestał się do mnie odzywać. Po dniu zadzwonił i powiedział, że naprawi mi auto i mam wstawić go do niego, nie zgodziłem się. Postawiłem mu ultimatum - oddaje pieniądze albo sąd powiedział, że oddzwoni za godz. więc czekałem. Po 2 godzinach napisałem mu sms'a że czas mija. Sąd albo kasa. wczoraj wieczorem zadzwonił jego pracownik, którego nawiasem mówiąc obciążył kosztami z tekstem- wybieram ugodę Dałem mu czas do końca tygodnia na oddanie pieniędzy, po 1 maja idę do sądu. Ale raczej to już nie będzie potrzebne Jak się sprawa zakończy oczywiście dam znać I taka mała rada, na przyszłość gdyby ktoś miał takie problemy zabierzcie dyktafon bądź nagrajcie telefonem Dowód w sprawie jest i jesteście kryci, w moim przypadku słowa "wszystko nagrałem"okazały sie kluczowe Także mam nadzieję, że już koniec moich problemów i niebawem Frotka wróci do żywych. Wesołych Świąt życzę i przede wszystkim zdrowia dla Was i waszych autek pozdrawiam!!!!!!!!!!
Tomek

[FROTERKA]

Może na święta go sumienie ruszyło.