Rozbił się rządowy samolot, Prezydent nie żyje :(

[Balkandriver]

A miało być tak pięknie...

[ballula]

http://www.pluszaczek.com/2010/09/07/rosyjski-tu-154m-scial-drzewa-ale-wyladowal/

[Lady_Killer]

http://www.sfora.pl/Rosjanie-Musimy-przedstawic-prawde-nawet-jesli-jest-ona-bardzo-gorzka-a28135

"Obecne w kokpicie osoby wpływały na pilotów wywierając presję na lądowanie - stwierdziła Anodina. - Zgodnie z opinią ekspertów w oczekiwaniu
na negatywną reakcję głównego pasażera samolotu wpłynęli oni na decyzję załogi o lądowaniu."

[damianEK691965]

no cóż moim zdaniem raport pięknie obnażył niedoskonałość Polskiego specjalnego pułku . Szkoda tylko że przez niefrasobliwość niekompetentnych osób musieli zginąć ludzie . Z drugiej strony jak te wszystkie urządzenia mówiły do góry a oni mimo wszystko, lecieli w dół hm ktoś powie że wina kontrolerów ale oni powiedzieli jak chcecie , lotnisko było nie takie i co z tego skoro nie było go widać . Rosjanie ponoszą zaledwie 5% odpowiedzialności cała reszta to wina durnych przepisów przez które piloci bali się odmówić lądowania i głupich dowódców którzy tego lądowania chcieli . Ale to tylko moja subiektywna opinia

[jrzeuski]

Prawda jest taka, że Rosjanie nawet tych 5% winy nie ponoszą i raport jest tu obiektywny. Choćby nie wiadomo co i jak krzyczeli, to nie byliby w stanie zmienić decyzji załogi samolotu a sami pociągnąć sterów do siebie też nie mieli jak. Lotniska nie da się zamknąć fizycznie. To tylko komunikat, który załoga może olać i posadzić bezpiecznie maszynę na pasie bądź rozwalić ją o glebę na drobne kawałki. I żaden kontroler nic na to nie poradzi. Może potem jedynie kazać zakuć pilotów w kajdanki albo pozbierać ich kawałki do czarnego worka. Ba, nawet gdyby wieża na radiu zachęcała pilotów do lądowania to i tak nie byliby w stanie tego wyegzekwować od nich (chyba, że ściągnęliby jakiegoś MIGa z rakietami powietrze-powietrze do pomocy w perswazji

Każdy kto siedzi w branży wie, że całe bezpieczeństwo ruchu lotniczego zależy wyłącznie od przestrzegania procedur. Tu nie ma miejsca na żadne kozaczenie, bo "ja wiem lepiej i nie marudzić mi tu, że się nie da". Każde zlekceważenie poleceń ATC czy wieży idzie na konto kapitana samolotu i poniesie on konsekwencje. Niezależnie od tego jak i gdzie wyląduje. Ten wolał liczyć na łaskę prezydenta, że go jakoś ochroni przed odebraniem licencji lub zapewni mu inną ciepłą posadkę zapewniającą utrzymanie. Nie wiadomo czy miał spluwę przy skroni, ale faktem jest, że plan się nie udał, bo załoga zapomniała o zagłębieniu przed pasem a wyposażenie lotniska było za słabe na takie warunki pogodowe. Ale wystarczyło tylko słuchać przyrządów w samolocie i tragedii by nie było. Najwyżej musieliby zrobić kolejne podejście. To był lot IFR i dopóki widok za oknem nie przeczył wskazaniom przyrządów załoga nie miała prawa ani podstaw kwestionować ich wskazań. To była typowa katastrofa CFIT (http://en.wikipedia.org/wiki/Controlled ... to_terrain) a nie żadna awaria czy spisek Rosjan.

[JJKILLER]

Dlatego w lotnictwie jest powiedzenie:
Są starzy piloci i chojracy, ale nie ma starych chojraków

[Czester 3477]

Bezzprzecznie główną przyczyną katastrofy było wysłanie tak ważnego lotu na zapyziałe rosyjskie lotnisko ,ale nie jedyną.I nie 5 procent jak pisze kolega damian ,ale 50 procent to wina ruskich.
Do końca pilotom raportowali :...na kursie i ścieżce ... Ustalenia MAK pod przewodnictwem agentki Anodiny przeczą same sobie :przelot samolotu nad bliższą AND na wysokości 8m w zasięgu wiązki przez 2,1 s - to tylko jeden przykład ( 2,1 s - taki czas przelotu zapisały rejestratory czarnej skrzynki,ale samolot musiał być wtedy na wysokości 80 -100m)
Raport MAK to naplucie Polsce w twarz - pijany Gen. Błasik...pewnie pomylili Go z gen .Gromowem...
Wierzcie dalej ruskim ...jesteście "na kursie i ścieżce "
Nie jestem rusofobem ,ale kraj rządzony przez byłych agentów KGB nie zasługuje na wiarygodność ,a tym bardziej jego instytucje.

[Lady_Killer]

Bezzprzecznie główną przyczyną katastrofy było wysłanie tak ważnego lotu na zapyziałe rosyjskie lotnisko ,ale nie jedyną.I nie 5 procent jak pisze kolega damian ,ale 50 procent to wina ruskich.
Do końca pilotom raportowali :...na kursie i ścieżce ... Ustalenia MAK pod przewodnictwem agentki Anodiny przeczą same sobie :przelot samolotu nad bliższą AND na wysokości 8m w zasięgu wiązki przez 2,1 s - to tylko jeden przykład ( 2,1 s - taki czas przelotu zapisały rejestratory czarnej skrzynki,ale samolot musiał być wtedy na wysokości 80 -100m)
Raport MAK to naplucie Polsce w twarz - pijany Gen. Błasik...pewnie pomylili Go z gen .Gromowem...
Wierzcie dalej ruskim ...jesteście "na kursie i ścieżce "
Nie jestem rusofobem ,ale kraj rządzony przez byłych agentów KGB nie zasługuje na wiarygodność ,a tym bardziej jego instytucje.

[JJKILLER]

Bezzprzecznie główną przyczyną katastrofy było wysłanie tak ważnego lotu na zapyziałe rosyjskie lotnisko ,ale nie jedyną.I nie 5 procent jak pisze kolega damian ,ale 50 procent to wina ruskich.
Do końca pilotom raportowali :...na kursie i ścieżce ... Ustalenia MAK pod przewodnictwem agentki Anodiny przeczą same sobie :przelot samolotu nad bliższą AND na wysokości 8m w zasięgu wiązki przez 2,1 s - to tylko jeden przykład ( 2,1 s - taki czas przelotu zapisały rejestratory czarnej skrzynki,ale samolot musiał być wtedy na wysokości 80 -100m)
Raport MAK to naplucie Polsce w twarz - pijany Gen. Błasik...pewnie pomylili Go z gen .Gromowem...
Wierzcie dalej ruskim ...jesteście "na kursie i ścieżce "
Nie jestem rusofobem ,ale kraj rządzony przez byłych agentów KGB nie zasługuje na wiarygodność ,a tym bardziej jego instytucje.

Niestety nie ze wszystkim co napisałeś mogę się zgodzić, ale po kolei i do rzeczy.
Co do wysłania tak ważnego samolotu, a przede wszystkim tylu prominentów na raz na takie zadupie to ok. ale co do tego że ruskie raportowali "na kursie i ścieżce" to już zgodzić się z Tobą nie mogę. Weźmy przykład, jadę z Tobą autem i przed nami ściana ognia, nie wiadomo jak długa ale można się domyślać że spora bo obok leży cysterna, Ja mówię Ci jedź i nic się nie przejmuj a Ty, co zrobisz? Wjedziesz w płomienie, czy ominiesz lub zatrzymasz się?
To pilot podejmuje decyzję ostateczną, i nawet jeśli Błasik stał mu nad głową to pilot bezwzględnie podejmuje ostateczną (nawet jeśli wymuszoną przez zwierzchnika) decyzję.
Co do Błasika to ci, którzy Go znali wiedzą że za kołnierz nie wylewał, i nie raz na hangarparty w Radomiu spał przytulony do śledzia (na talerzu)
Co do opisanego przez Ciebie przelotu przez wiązkę domyślam się że chodzi Ci o ILS (system naprowadzania na oś pasa po markerach wysokości) bo innego nie ma, to lotnisko w Siewiernym nie posiada systemu ILS więc bez komentarza...
Ponadto TAWS (Horyzontalny System Antykolizyjny) kilkukrotnie nakazywał pilotowi poderwanie maszyny do góry. Czy jak w Twojej Froci zapali się kontrolka Check Engine, ładowanie i ciśnienie oleju zacznie szybko spadać do zera to zatrzymasz się żeby się coś niedobrego nie stało, czy przyjmiesz słowa pasażera że wszystko jest Ok. za pewnik i pojedziesz dalej goniąc stówką?
Nie twierdzę że ruskie nie są bez winy, i to sporej, i nawet nie lubiąc ruskich muszę z przykrością stwierdzić że to nasi dali dupy, a kto najbardziej tego już się nigdy nie dowiemy. Szkoda tylko że tylu ludzi musiało za to zapłacić życiem.

[jrzeuski]

Kontrolerzy na wieży mieli do dyspozycji jedynie zwykłe naprowadzanie radarowe to (typowe dla podrzędnych lotnisk wojskowych). W przeciwieństwie do ILS nie daje ono informacji o pułapie samolotu (jedynie jego kurs i odległość od pasa). Każdy pilot o tym wie i ma świadomość, że utrzymanie właściwego pułapu to wyłącznie jego zadanie. Kontroler znając parametry ścieżki schodzenia informuje pilota na jakiej wysokości powinien się znajdować a pilot powinien to sprawdzić i potwierdzić. Załoga użyła niewłaściwego wysokościomierza (radiowego zamiast ciśnieniowego) i nie potwierdzała wysokości. Gdyby teren przed pasem był płaski, to wskazania obu wysokościomierzy byłyby te same. Ale nie był o czym załoga zapomniała lub nie wiedziała z powodu złego przygotowania lotu. Ktoś w kokpicie powinien był zauważyć różnicę wskazań. Być może uznali to za awarię, ale dość ciężko w to uwierzyć. Istnienie tego jaru nie było nigdy żadną tajemnicą ani tym bardziej winą Rosjan. Mieli go zasypać, żeby jakiś durny pilot do niego nie wleciał?

Wiadomo, że załoga olała alarm TAWS. To akurat można zrozumieć, bo takiego wiejskiego lotniska TAWS nie miał w bazie, więc uważał, że nie istnieje. Tylko czemu pilotów nie zastanowiło, że TAWS się włączył nie tam, gdzie teoretycznie powinien, czyli znacznie bliżej progu pasa. Już samo to było wystarczającym sygnałem, że samolot nie znajduje się tam, gdzie powinien, czyli jest poza ścieżką schodzenia i w sytuacji braku widoczności ziemi jedyną rozsądną decyzją było przerwanie procedury lądowania i poderwanie samolotu do góry. Załoga tego nie zrobiła, czym podpisała wyrok śmierci na siebie i wszystkich pasażerów. Na wieży w końcu zorientowali się, że coś jest nie tak i wydali komendę "horyzont", ale i ona została zignorowana. I to był ostatni gwóźdź do trumny.

[Lady_Killer]

i kolejny news
http://www.sfora.pl/Adwokaci-o-katastrofie-Tu-154-Nad-Smolenskiem-byla-sztuczna-mgla-a28207

[Pawel]

Może to nie "ładnie" z mojej strony, ale dla mnie to wszystko jest szukaniem mózgu w ... Sztuczna mgła, alkohol we krwi; to nie brat leży w trumnie... Chyba mnie zdziwi mnie nawet wiadomość o tym, że znajdzie się naoczny świadek katastrofy i powie, iż JK cudownie przeżył i teraz egzystuje sobie spokojnie w śród stad dzikich kaczek w górach Kaukazu

[Czester 3477]

Co do opisanego przez Ciebie przelotu przez wiązkę domyślam się że chodzi Ci o ILS (system naprowadzania na oś pasa po markerach wysokości) bo innego nie ma, to lotnisko w Siewiernym nie posiada systemu ILS więc bez komentarza..

Codziło mi o dwie radiolatarnie umieszczone na ścieżce podejścia do pasa.Okazuje się ,że nie dość ,że były umieszczone na pojazdach ,w,odległości innej niż na kartach do lądowania ,to bliższa zle dziąłała co potwierdzali piloci Jak-a 40.
Co do systemu TAWS ,to podczas lądowania był on często ignorowany nie tylko na Siewiernym.

Nie jestem zwolennikiem historii o zaplanowanym zamachu ,choć niczego wykluczyć nie można.
Po prostu ruscy robili wszystko,żeby Nasi nie dotarli na czas na uroczystość.Suma naszych błędów + ich działania ,doprowadziły do tragedii.I tej wersji będę się trzymał
Dziękuję za rzeczową dyskusję ,bo to co widzę na innych forach...

[Lady_Killer]

...JK cudownie przeżył i teraz egzystuje sobie spokojnie w śród stad dzikich kaczek w górach Kaukazu

Paweł jesteś miszcz

[JJKILLER]

...
Dziękuję za rzeczową dyskusję ,bo to co widzę na innych forach...

Bo tu kolego są ludzie obiektywni a nie fanatycy POlewaczy i PISuarów
A co do TAWS to ma on dwojakie ostrzeganie, jeśli jest ignorowane to poniżej pewnego krytycznego pułapu załącza się wibrator na wolancie i jest to ostateczne ostrzeżenie przed kolizją z glebą. Zastanawiam się czy i to pilot zignorował, czy po prosty tego nie było (nie zdążyło się załączyć? )

[jrzeuski]

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/polska- ... omosc.html

I tak właśnie to wszystko wygląda oczami fachowców od lotnictwa.

[Lady_Killer]

http://www.pardon.pl/artykul/13452/demotywator_o_kaczynskim_rosjanie_kpia_ze_zmarlego

tł. "pierwszy odszedł..."

a Was to śmieszy

[BASIK]

a Was to śmieszy

To nie jest śmieszne - to jest stety-niestety prawdziwe...

[kwinto1971]

Czy to było tak? http://www.youtube.com/watch?v=Xc0bpO29 ... r_embedded

[BASIK]

Brak słów... a ile żyć ludzkich w Polsce nie dość, że mało zarabiało to g... dostaną ich rodziny po ewentualnym wypadku?